Reklama

Akadera poleca: Ikony zza krat

16/10/2013 09:00
Zakończyła się trzecia edycja projektu „Ikony zza krat”. W ramach warsztatów dziesięciu osadzonych w białostockim areszcie uczyło się, pod okiem profesjonalnego ikonografa Klasztoru Supraskiego Jana Grigoruka, pisania ikon. Ikony poświęcił biskup supraski Grzegorz.

- Jeśli chodzi o dobór kandydatów do tego projektu, nie byłoby mowy o tym bez udziału naszego kapelana prawosławnego. Kryterium wyboru na pewno opierało się na kryterium wiary, bo pisanie ikon to nie jest tylko i wyłącznie zwykła sztuka. Tak naprawdę, pisząc ikony skazany w pewien sposób się modli – podkreśla kpt. Michał Zagłoba, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Białymstoku.

Jednym z uczestników warsztatów jest Krzysztof. Ikony pisał drugi raz, najpierw przedstawił Jezusa, a teraz św. Mikołaja.

- Wcześniej na wolności interesowałem się ikonami. Tutaj jak powstał kurs pierwszy – bo ten to już mój drugi, z chęcią postanowiłem nauczyć się, poznać co to jest ikona. Dlaczego ikony się pisze, a nie się maluje. Pisanie ikon to pewna opowieść, przekaz słowem, tylko malowany – mówi.

Ksiądz Jan Grigoruk jest zadowolony, że pisanie ikon stało się wśród osadzonych popularne, bo rozwija ich duchowo. Dzięki ikonom więźniowie budują ekumenizm w areszcie.

- Ikony, które piszą pierwszy raz trafiają do ich celi, do ich bliskich. Skazani mogą tę ikonę ofiarować komu chcą. Jeżeli piszą je po raz drugi, trzeci – te ikony zostają w kaplicy aresztu. Służą zarówno prawosławnym, jak i katolikom, którzy przychodzą tutaj, aby się modlić. W ten sposób wkładają swoje duchowe dzieło do wystroju kaplicy, która do tej pory była trochę smutna, jak to w areszcie - tłumaczy ksiądz Grigoruk.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do