Reklama

27 lipca – ważna data w historii Białegostoku

27/07/2013 13:00
Jan Klemens Branicki to ważna postać w dziejach Białegostoku. Powszechnie uważany jest za twórcę naszego miasta. Jednak to nie ród Branickich kładł podwaliny pod stolicę naszego województwa.

Genesis

Już w 1580 r. dobra białostockie Piotra Wiesiołowskiego składały się z 70 osiadłych włók chłopskich, czterech włók pustych, a także dwóch młynów na rzece w Białymstoku. Owe, określane jako puste, cztery włóki 4 grudnia 1581 r. nadał ich właściciel – Pan Wiesiołowski – plebanowi białostockiemu. Na trzech z wyżej wymienionych włók pod koniec XVII wieku powstał Białystok. Na tym można by skończyć opowieść o początkach miasta, ale nie da się – wszak nasza historia była burzliwa i naznaczona rozmaitymi zwrotami. Minęło ponad sto lat, zanim budowa jednego z najpiękniejszych miast w Polsce faktycznie ruszyła. Łatwo nie było, bo brakowało prawdziwego gospodarza, a wokoło już istniały inne, dość znaczące miejscowości.

Najpierw budowały się Tykocin, Suraż i niedaleka Choroszcz, potem stało się, to czego świadkami jesteśmy do dziś. Życie zaczęło przenosić się do Białegostoku. Za czasów panowania Stefana Mikołaja – wojewody podlaskiego – w Białymstoku doszło do zamiany gruntów należących do tutejszego Kościoła za jego grunta dziedziczne. Z tego powodu 27 sierpnia 1691 r. wyznaczona została specjalna komisja. Na gruntach otrzymanych od Kościoła wymierzono granice przyszłego Białegostoku. W pierwotnej wersji był to przyległy do dawnych ziem wojewody trójkątny rynek targowiska położonego przy kościele oraz teren przy Gościńcu Suraskim, który z czasem nazwano Chanajkami, ponieważ zamieszkali tam Żydzi. Niecały rok później, 27 lipca 1692 roku, Jan III Sobieski nadał prawa miejskie naszemu miastu. Z tego okresu zachowała się jedynie notatka księdza Michała Głowińskiego: „Rok 1692. Miasto Białystok. Za przywilejami na wolność do lat pewnych danymi rok pierwszy teraz się buduje”.

Miasto in progres

W mieście lokowanym w 1692 r. wytyczono ulice; do głównych z nich – poza rynkiem – należały: Niemiecka (Kilińskiego), która wiodła do rezydencji Branickich, Wasilkowska (Sienkiewicza) – jej kontynuacją był Gościniec Grodzieński, Suraska oraz Choroska. Przywilej królewski, nadający Białemustokowi prawa miejskie, został wpisany do akt jednego z urzędów grodzkich lub – bo pewności nie ma– ziemskich.

Po śmierci wojewody podlaskiego, Stefana Mikołaja, wszystkie dobra odziedziczył Jan Klemens Branicki. Nie od razu interesował się tym, co się tu dzieje. Był młody i – jak to z młodymi bywa – co innego zajmowało jego myśli. Szybko jednak zdał sobie sprawę z potencjału Białegostoku. Wystarał się u króla Augusta II o pozwolenie na targi i jarmarki. Potem – za namową żony – zaczął z dbałością spozierać na życie kulturalne miasta. Dzięki licznym fundacjom oraz przywilejom życie w Białymstoku toczyło się swoim własnym rytmem, choć pozostawało pod kuratelą Branickich. Już wówczas mieszczanie wybierali swój samorząd, a namacalnym śladem jego działalności pozostały trzy zachowane do dziś księgi miejskie.

Branicki nie próżnował, podobnie jak i jego małżonka Izabela. Rozbudowali Białystok także na prawą stronę od rzeki Biała. Dzięki temu 1 lutego 1749 r. August III nadał Białemustokowi magdeburskie prawa miejskie. Dodatkowe nadanie – tym razem szerszych praw miejskich – wyraźnie podwyższyło status Białegostoku.

Tu i teraz

Losy wojenne i zawieruchy historii nie złamały lokalnej ludności. Dziś Białystok to stolica województwa, w której zamieszkuje blisko trzysta tysięcy osób. Największym potencjałem miasta zawsze byli sami jego mieszkańcy. Z trudem i poświęceniem odbudowywali powojenne centrum oraz pozostałe dzielnice. Dziś Białystok należy do grona najpiękniejszych miast w kraju. Dzięki zapalonym wizjonerom być może znów stanie się Manchesterem Północy i perłą kulturalną tej części Europy.

Stary Białystok znów ożył. Dzięki specjalnej aplikacji na smartfony można przespacerować się ulicami, które zostały zapomniane w swoim pierwotnym wyglądzie. Taki wirtualny spacer to prawdziwa podróż w czasie. I wiecie co? Białystok zawsze był piękny.

( Tekst: Agnieszka Siewierzanin-Maciorowska, Foto: Karol Rutkowski)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do