
Rząd wycofuje się z budowy espresówek S8 i oraz S16, co mocno wzburzyło mieszkańców i przedsiębiorców. Są to dwie kluczowe drogi również dla Miasta Białystok. I w miniony poniedziałek radni chcieli o tym dyskutować, a w zasadzie przyjąć stanowisko popierające budowę tych dróg. Ale, że chcieli o tym dyskutować radni PiS, to tak zwana demokratyczna większość uznała, że nie ma to sensu.
Jeszcze w ubiegłym roku padła informacja o tym, że z projektów do realizacji wypada budowa drogi S8 w standardzie drogi ekspresowej. Od tamtej pory sytuacja zmieniła się o tyle, że dziś już wiadomo na pewno, że w planach jest tylko i wyłącznie przebudowa drogi, która na pewno ekspresową nie będzie. Mimo, że były zabezpieczone środki i decyzje środowiskowe na ekspresówkę.
W tym roku także okazało się, że ten sam los czeka drogę krajową nr 16 biegnącą z Białegostoku do Knyszyna, Moniek, Grajewa aż do Ełku. I podobnie, jak to było w przypadku krajowej ósemki, były na to wcześniej zabezpieczone pieniądze oraz decyzje, to nagle, z jakiegoś powodu, realizować ekspresówki, się nie da. A w tym przypadku sytuacja jest o tyle kuriozalna, że pomiędzy Dobrzyniewem Dużym a Grajewem będzie droga o niższym standardzie – o ile w ogóle będzie.
Taka sytuacja jest zabójcza gospodarczo dla Białegostoku, o czym wiedzą przede wszystkim przedsiębiorcy, ale także i ci wszyscy, którzy się poruszają w stronę Augustowa i Suwałk, albo Moniek i Grajewa. Dlatego radni PiS przygotowali stanowisko w sprawie poparcia dla budowy tych ekspresówek, bo są one po prostu niezbędne. Dziś z Białegostoku wychodzi tylko jedna droga ekspresowa – w stronę Warszawy. Żadne inne miasto wojewódzkie nie ma tak tragicznej sytuacji w skomunikowaniu, jak Białystok. Ale niestety, o tym dyskutować nie wolno.
Ta cała tak zwana demokratyczna większość składająca się z Koalicji Obywatelskiej oraz Trzeciej Drogi zablokowała całkowicie możliwość dyskusji na ten temat. Nie dopuściła do wprowadzenia do porządku obrad ani dyskusji, ani stanowiska przygotowanego przez klub PiS w Radzie Miasta. Za to przyjęła wyłącznie swoje stanowisko w sprawie budowy Tarczy Wschód, zgodnie z rezolucją Parlamentu Europejskiego, na którą już trzy dni później ten sam Parlament Europejski nie zgodził się wydać choćby pół eurocenta.
Czy tak ma wyglądać debata w demokratycznym państwie? Czy tak ma wyglądać dbanie o nasze bezpieczeństwo? Bo obydwie wyrzucone z realizacji drogi ekspresowe mają też znaczenie dla naszego bezpieczeństwa i obronności. Najwyraźniej jednak białostoccy radni Platformy Obywatelskiej oraz Trzeciej Drogi wolą być pudłami rezonansowymi brukselsko – berlińskich pomysłów, zamiast realnie działać na rzecz mieszkańców miasta pozbawionych lotniska, dróg ekspresowych i coraz częściej kasowanych lub zawieszanych połączeń kolejowych.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie