W ubiegłym roku, dokładnie o tej porze roku, dochodziło coraz częściej do ataków na polskie służby. W tym roku sytuacja zdaje się powtarzać. Wczoraj (03.04) ponad 120 osób próbowało dostać się do Polski wbrew obowiązującym przepisom. Niemalże każdego dnia na odcinku polsko - białoruskiej granicy dochodzi do ataków na polskie służby. Migranci rzucają w nasze patrole kamieniami i konarami drzew.
Migranci na terytorium Polski usiłowali przedostać się w rejonach ochranianych przez Placówki Straży Granicznej w Białowieży, w Dubiczach Cerkiewnych, w Narewce, w Michałowie, w Płaskiej i w Czeremsze. Cudzoziemcy forsowali graniczne rzeki Wołkuszankę i Istoczankę oraz niszczyli barierę w celu przedostania się nielegalnie do Polski. To już praktycznie stały element aktywności nielegalnych migrantów pod polską granicą. I tak samo stałym elementem tych działań jest wyłącznie chęć przedostania się do Niemiec, a nie uzyskanie pomocy państwa polskiego.
„3 kwietnia na granicy z Białorusią odnotowano 130 prób nielegalnego przedostania się do Polski, prawie wszystkie udaremniono. Wobec 9 osób prowadzone są czynności w celu ich ujęcia. Za pomocnictwo zatrzymano 2 osoby. W stronę polskich patroli rzucano kamieniami. #BezpiecznaGranica” – przekazała w komunikacie w mediach społecznościowych Straż Graniczna.
Kilkukrotnie w trakcie przekraczania granicy cudzoziemcy znajdujący się po stronie białoruskiej rzucali kamieniami w polskie patrole. Prawie za każdym razem taki atak jest przygotowany. Nielegalni migranci mają wcześniej przygotowane kamienie lub kostkę brukową i są prowadzeni lub podwożeni w miejsca, gdzie są składowane.
Straż Graniczna zatrzymała dwóch kurierów. 28-letniego obywatela Polski, który pojazdem marki Citroen przewoził jednego obywatela Pakistanu oraz 24-letniego obywatela Ukrainy, który pojazdem marki Audi jechał po odbiór nielegalnych migrantów.
Przez pierwsze dni kwietnia br. Podlaski Oddział Straży Granicznej odnotował blisko 400 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie