Reklama

Akadera poleca: Trzeźwy i wściekły

14/11/2013 09:00

Białostoccy policjanci zatrzymali 29-letniego taksówkarza, który znieważał, groził, a wreszcie próbował przekupić interweniujących mundurowych.

Zaczęło się od tego, że policjanci skontrolowali nieprawidłowo zaparkowaną koło dworca taksówkę jednej z korporacji. Auto było oznakowane symbolami tego zrzeszenia, ale na dachu nie miało tzw. szpakówki.


Poproszony o dokumenty taksówkarz odparł, że po pierwsze, to ich nie ma, a po wtóre - on może zatrzymywać się tam, gdzie tylko chce. I dodał jeszcze, że jest pod wpływem alkoholu, ale nikogo nie powinno obchodzić, w jakim stanie jeździ po mieście.
Został więc zatrzymany do sprawdzenia trzeźwości, ale najpierw ich wulgarnie zwymyślał, a potem zaproponował 3 tysiące złotych, by dali mu święty spokój.


Gdy usłyszał, że popełnia przestępstwo zagroził mundurowym, że teraz to już na pewno ich skrzywdzi. Wtedy trafił do policyjnego aresztu. Za czyny, które popełnił grozi mu do 8 lat więzienia.
Najciekawsze jest jednak to, że badanie wykazało absolutną trzeźwość awanturującego się taksówkarza.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do