Reklama

Akadera poleca: wpadli, bo robili za dużo dymu

12/12/2013 09:00
W poniedziałek krótko po godz. 8. białostoccy policjanci zostali poinformowani, że koło lasu przy ul. Suchowolca ktoś pali ognisko.

Na miejscu zobaczyli, że z betonowego kręgu wydobywa się dym. W środku paliło się ognisko, w którym topiła się izolacja z przewodów elektrycznych. Przy kręgu nie było nikogo, ale policjanci poszli po śladach prowadzących do pobliskiego lasu. Tam zauważyli dwóch mężczyzn, którzy uciekają w zarośla, a potem z daleka obserwują mundurowych.

Gdy zostali zatrzymani, okazało się, że mają 15 i 16 lat. Ich ręce pokrywała sadza z ogniska. Kabli elektrycznych było kilkanaście kilogramów i miały trafić do skupu złomu.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do