Reklama

Autobusy BKM kursują, więc zwrotów za bilety nie będzie

05/05/2020 10:36

Osoby, które miały wcześniej wykupione bilety długoterminowe Białostockiej Komunikacji Miejskiej nie otrzymają żadnych zwrotów, choć z nich nie korzystają. Dotyczy to przede wszystkim uczniów, którzy nie korzystają ze środków transportu zbiorowego z powodu zamknięcia placówek oświatowych, ale i tych wszystkich, którzy nie mogą wykonywać pracy z powodu zamknięcia lokali usługowych czy gastronomicznych.

Temat biletów Białostockiej Komunikacji Miejskiej, a raczej możliwych zwrotów środków za to, że nie można z tej komunikacji korzystać, wraca co chwila w dyskusjach mieszkańców. Pytania te padają także dość często w trakcie konferencji prasowych organizowanych przez prezydenta Białegostoku. Ale tu odpowiedź w zasadzie jest wciąż taka sama. Na takie zwroty nie ma co liczyć. Jeszcze w marcu prezydent Truskolaski tłumaczył, że jeśli ktoś posiada bilet długoterminowy kupiony wcześniej, ale nie aktywuje go od kwietnia, to opłata nie będzie pobrana.

Inaczej natomiast wygląda sytuacja w przypadku biletów, które zostały kupione jako trzymiesięczne np. w marcu tego roku, ponieważ aktywacja ich w marcu sprawiła, że są aktywne także i teraz oraz będą aktywne w przyszłym miesiącu. I w tych przypadkach nie ma możliwości zatrzymania procesu aktywacji, ani zwrotu środków. Jak wyjaśniał w miniony wtorek Tadeusz Truskolaski – po pierwsze nie ma on narzędzi prawnych by takie środki zwrócić. A po drugie – komunikacja miejska świadczy przecież usługi i można z nich korzystać.

- My nie pobieramy żadnych dodatkowych opłat, nie pobieramy od nikogo ekstra pieniędzy. Ale jeżeli ktoś już coś zakupił, jakąś usługę, to może z niej w dalszym ciągu korzystać. No przecież uczniowie, co prawda ci, którzy nie mają skończonych 18 lat, mogą się przemieszczać do sklepu pod opieką dorosłego i z tego biletu też mogą korzystać. Bo przecież komunikacja miejska ciągle kursuje. To tylko szkoły zostały zamknięte – odpowiadał Tadeusz Truskolaski na pytanie jednej z kobiet, która pytała właśnie o możliwość zwrotu środków za bilet długoterminowy w sytuacji, kiedy uczeń nie ma po co jeździć do szkoły, bo ta jest zamknięta.

Prezydent Truskolaski przypomniał, że przecież Białostocka Komunikacja Miejska świadczy usługi przewozowe i można z nich korzystać. Kierowcy i inni pracownicy realizujący usługi transportu zbiorowego nie zostali zwolnieni, tylko wykonują pracę, za którą muszą otrzymać wynagrodzenie. Dodał, że nie widzi podstaw do tego, aby zwracać pieniądze za bilety, które są już aktywowane. Poinformował, że w tej sprawie ma stanowisko niezmienne.

Władze Białegostoku przekazały też, że nie mają obecnie doniesień o autobusach, do których nie mieszczą się wszyscy chętni do jazdy nimi pasażerowie. Poinformowano, że sytuacja z przejazdami jest na bieżąco monitorowana i tam, gdzie istnieje taka potrzeba podstawiane są dwa autobusy tej samej linii jeden za drugim, aby każdy, kto ma potrzebę skorzystania z przewozu, miał taką możliwość.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do