Reklama

Białoruscy mundurowi pełnią służbę po pijaku. Już od dawna

03/12/2021 10:34

Dla strażników granicznych i żołnierzy widok pijanych Białorusinów w mundurach po drugiej stronie granicy nie jest żadną nowością. Już wcześniej w sieci pojawiały się nagrania, na których było widać, jak pod samą granicę przyjeżdżały transporty z wódką, a Białorusini rozdawali ją nawet migrantom, których mieli pilnować.

Chyba nie będzie przesadą powiedzieć, że to cud, iż na granicy polsko – białoruskiej nie doszło jeszcze do rozlewu krwi i otwarcia ognia. Od kilku tygodni polscy strażnicy graniczni i żołnierze widzą tuż pod samym ogrodzeniem białoruskich mundurowych, którzy słaniają się na nogach. Bynajmniej nie ze zmęczenia. Powodem jest upojenie alkoholowe. Jedno z takich zachowań zostało niedawno zarejestrowane na nagraniu.

W niedzielę, 21 listopada, po południu na profilu twitterowym Ministerstwa Obrony Narodowej pojawił się wpis i pod nim nagranie. Widać wyraźnie, że po białoruskiej stronie granicy, za ogrodzeniem, stoi białoruski mundurowy. Widać też, że jest pijany. Bo bełkocze łamanym angielskim do polskiego żołnierza, że chce się z nim wymienić na papierosy. Konkretnie to Białorusin zaproponował polskiemu mundurowemu papierosy Pall Malle.

- Ja ci dam białoruskie Pall Malle, a ty mi dasz polskie papierosy. Zaje…ście? – mówi łamaną angielszczyzną Białorusin.

- Ja nie palę – odpowiada polski żołnierz, po czym Białorusin oddala się od ogrodzenia.

Pijani Białorusini pod bronią pełnią służbę na granicy. To nie pierwszy taki przypadek, z którym spotkali się nasi żołnierze” – czytamy w twitterowym wpisie Ministerstwa Obrony Narodowej.

Pijani Białorusini pod bronią pełnią służbę na granicy. To nie pierwszy taki przypadek, z którym spotkali się nasi żołnierze. pic.twitter.com/LwNdYVh74c

— Ministerstwo Obrony Narodowej ???????? (@MON_GOV_PL) November 21, 2021

Z tym, że wcześniej w sieci pojawiły się inne nagrania wykonane przez migrantów znajdujących się na terytorium Białorusi. Widać było na nich jak do obozowiska, które istniało pod Kuźnicą, niedaleko przejścia granicznego, przyjechał transport z jedzeniem i wodą, ale także ogromny transport wódki. Białoruscy mundurowi rozdawali ją migrantom. Takie sytuacje potwierdzał też już ponad tydzień temu rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka.

- Białoruscy pogranicznicy, pilnujący zgromadzonych przy granicznej zaporze grup migrantów, oferują im wódkę. Robią to celowo, by łatwiej manipulować tłumem zdesperowanych, zziębniętych i zgłodniałych ludzi – mówił na antenie Radia Zet inspektor Mariusz Ciarka.

Białorusini w ten sposób podburzali migrantów do agresywnych działań względem polskich mundurowych. Żadną tajemnicą nie jest, że upojonego alkoholem człowieka łatwiej jest zmanipulować i sprowokować do działań agresywnych. Jednak chyba najbardziej fatalnie wygląda to, że po białoruskiej stronie służbę pełnią pijani funkcjonariusze, którzy zapewne mają przy sobie ostrą broń. I to jest sytuacja, która z pewnością powinna budzić niepokój.

(Cezarion/ Foto: zrzut ekranu z Twitter.com/ MON)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do