Białystok chce zbudować kolejne trzy tężnie solankowe

Chociaż akurat te inwestycje do udanych w Białymstoku nie należą, będą realizowane nowe. W tym roku otwarta została tężnia solankowa na osiedlu Wygoda, która więcej czasu nie działała niż działała. Tymczasem już w środę mają zostać wyłonieni potencjalni wykonawcy kolejnych tężni solankowych, które mają zostać zbudowane w stolicy Podlasia.

Białostoczanie bardzo polubili tężnie solankowe. Polubili, choć nie bardzo mieli dużo możliwości, aby z takiej inwestycji korzystać. Tężnia na osiedlu Wygoda więcej czasu stała nieczynna. Powodem były usterki, które uniemożliwiały mieszkańcom inhalację, do której przecież tężnia solankowa służy. Ostatecznie usterkę udało się usunąć, ale chwilę później tężnia została zamknięta na okres jesienno – zimowy. 

Tymczasem magistrat przygotowuje się do kolejnej inwestycji, a nawet trzech. Bo w przyszłym roku do budowy zaplanowane są aż trzy tężnie solankowe w Białymstoku. Z tym, że dwie z nich są projektami z budżetu obywatelskiego, a jedna inicjatywą białostockiego magistratu. Będą się jednak różniły od tej na osiedlu Wygoda. Wszystkie trzy mają być tak zwanymi tężniami suchymi, w których rozpylany będzie aerozol solny. Jest więc szansa, że będą działać sprawniej. 

Nowe tężnie mają zostać zbudowane w trzech różnych miejskich parkach. Pierwsza w Parku im. Jadwigi Dziekońskiej przy ul. Świętego Rocha, druga  w Parku im. Janiny Kurkowskiej-Spychajowej przy ul. Szkolnej, z kolei trzecia na terenie Parku Planty w okolicy ul. Akademickiej i Świętojańskiej. Wykonawcę tych trzech tężni urzędnicy mają wybrać w środę, 20 listopada. 

Od momentu wyboru wykonawcy, z którym podpisana zostanie umowa, będzie on miał kilka miesięcy na wybudowanie trzech tężni. Dzięki nim mieszkańcy i turyści będą mogli inhalować swoje drogi oddechowe. To bardzo przydatne urządzenie, ponieważ z łatwością wychwytuje zanieczyszczenia powietrza. To dlatego taką popularnością tężnie cieszą się zwłaszcza w kurortach i miejscowościach uzdrowiskowych. 

Warto mieć świadomość, że proces tężenia mocno uzależniony jest od pogody. Podczas słonecznego i wietrznego dnia parowanie jest najintensywniejsze, co daje najlepsze efekty, a w dni deszczowe i mgliste tężenie nie następuje prawie w ogóle. W dniach niekorzystnych oraz w nocy odłącza się dopływ solanki.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)