Reklama

Białystok ma wreszcie punkt ładowania aut elektrycznych

03/12/2018 10:37

Białystok do niedawna był białą plamą na mapie elektromobilności. Wbrew solennym zapewnieniom władz miasta właściciele aut elektrycznych albo musieli fundować sobie własną prywatną przyłącze do ładowania elektrycznych pojazdów lub jechać do Łomży lub Suwałk. Te o wiele mniejsze miejscowości zawstydziły "nowoczesnego" prezydenta i jego ekipę: w ramach akcji GreenWay budując punkt do szybkiego ładowania pojazdów. Całkiem niedawno Białystok wreszcie doczekał się publicznej ładowarki samochodowej: znajduje się ona obok Decathlonu przy ulicy Zwycięstwa.

Urządzenie marki Indigotech zostało zainstalowane na naziemnym, ogólnodostępnym parkingu obok białostockiego sklepu Decathlon. Pozwala ono na ładowanie prądem przemiennym dwóch pojazdów równocześnie. Stacja ładowania w Decathlonie wkrótce będzie przechodzić testy integracji z nowym oprogramowaniem do zarządzania, umożliwiającym zarezerwowanie i uruchomienie stacji za pomocą aplikacji w smartfonie, a także dokonywanie bezgotówkowych płatności za usługę ładowania. Oznacza to, że właściciele aut elektrycznych wreszcie przestaną być zakładnikami własnych garaży, gdzie muszą zostawić pojazd na wiele godzin, aby ładować go domową ładowarką. 

Elektromobilność nieuchronnie wkracza do Polski. W tej chwili wydaje się ona luksusem, tak jak do niedawna były nim komputery PC czy telefony komórkowe. Już teraz elektryczne autobusy i skutery są dość częstym widokiem na drogach. Zdaniem wielu przedsiębiorców rozwój elektromobilności na Podlasiu to kwestia czasu. W czasie kampanii wyborczej Jacek Żalek zadeklarował dołożenie starań do otwarcia fabryki aut elektrycznych właśnie w Białymstoku. To co jednak najmocniej ogranicza ekspansję aut elektrycznych to brak stacji ładowania. Za ich odpowiednią liczbę będzie odpowiadał samorząd - tak mówi ustawa o elektromobilności z 2018 roku. W Białymstoku musi ich powstać prawie 200.

Ładowarka w Decathlonie umożliwia równoczesne ładowanie dwóch pojazdów: jednego prądem stałym (DC) oraz jednego zmiennym (AC). Dzięki zastosowanej technologii szybkiego ładowania w 40 minut można naładować baterię o pojemności 40 kWh do około 80 proc. Można tam naładować wszystkie pojazdy elektryczne zgodne ze standardami: CHAdeMO, CCS oraz AC Type2, co praktycznie oznacza wszystkie marki samochodów elektrycznych dostępne na rynku. 

Zgodnie z art. 37 ustawy o elektromobilności samorządy powyżej 50 tys. mieszkańców mają obowiązek co trzy lata sporządzić analizę kosztów i korzyści z inwestycji w elektromobilność. Analiza powinna zawierać analizę finansowo-ekonomiczną, szacunki, jak zmiana taboru na elektryczny wpłynie na redukcję zanieczyszczenia powietrza, a także określenie zysków związanych z mniejszą emisją szkodliwych substancji dla środowiska i zdrowia ludzi. 

Białystok jak na razie jest kompletnie nieprzygotowany do zmian. Brak jakichkolwiek działań władz miasta do dostosowania się do wymogów ustawy oraz wdrażania elektromobilności może w przyszłości wiele kosztować stolicę Podlasia, w której w tej chwili trudno oddychać. Od początku października do połowy listopada co najmniej przez 14 dni przekroczone były normy zanieczyszczeń powietrza (czasami nawet o kilkaset procent). 

(Przemysław Sarosiek)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do