Reklama

Białystok na szarym końcu wydatków na kulturę

05/03/2017 15:43

Zaledwie 102 złote na kulturę na jednego mieszkańca przypada w Białymstoku ze wszystkich wydatków miasta. To plasuje nas niemal na samym końcu spośród wszystkich miast wojewódzkich. Mniej środków od nas na kulturę przeznacza tylko Rzeszów i Zielona Góra.

Niedawno został opublikowany raport zespołu DNA Miasta, z którego wynika, że Białystok pozostaje daleko w tyle za innymi dużymi miastami w Polsce, jeśli chodzi o wydatki na kulturę. Zostało przebadanych łącznie 99 miast, 1300 dokumentów budżetowych i sprawozdań merytorycznych. Do tego zespół zebrał prawie 1300 opinii od mieszkańców. Tak powstał raport „Miejskie Polityki Kulturalne”.

Z tego raportu wynika, że najwięcej na kulturę wydaje Zamość, bo z całego budżetu przeznacza na ten cel ponad 10 proc. Nie należy jednak sugerować się tą liczbą tak do końca, ponieważ w wydatkach na kulturę zawarte były remonty oraz modernizacje placówek. Zresztą podobnie, jak i w innych miastach. Ale już pod względem wydatków na jednego mieszkańca liderem jest Sopot, gdzie przypada średnio 802 zł na osobę. Za nim jest wspomniany Zamość, a dalej Katowice. Kiedy porównamy tu miasta wojewódzkie, okazuje się, że najwięcej pieniędzy na kulturę idzie w Katowicach, Wrocławiu, a nastepnie w Krakowie. Liderzy nieco się zmienili ostatnio.

- Nie zdziwił nas fakt, że w rankingu najwięcej głosów uzyskały największe polskie ośrodki. Zwyciężył Wrocław – Europejska Stolica Kultury 2016. Zaraz po nim na liście uplasował się Kraków, trzecia była Warszawa. Na kolejnych miejscach znalazły się Gdańsk, Lublin, Łódź, Gdynia i Katowice – to było napisane w opracowaniu poprzedzającym badanie.

Wydatki na kulturę sa bardzo zróżnicowane. Wszystko zależy od zasobności miasta, ale także i oferty, z której mieszkańcy mogą lub chcą korzystać. Poszczególne miasta różnią się między sobą, każde jest inne, ma inne problemy i stoi przed różnymi wyzwaniami. Ale na swój sposób sa podobne do siebie, bo działają w podobnych warunkach i w tych samych ramach prawnych.

- Nasze doświadczenia z badań DNA Miasta pokazują przy tym, że w kwestii kultury pewne procesy i zjawiska mają charakter ogólnokrajowy i sprawiają, że miasta stają przed podobnymi wyzwaniami i problemami. Rankingi to próba ilościowego – przez co zobiektywizowanego – porównania miast w wybranej dziedzinie. Dzięki nim otrzymujemy nie tylko zwięzłą informację o liderach, średniakach i maruderach w porównywanej kategorii – głosi opracowanie raportu.

Białystok na tym tle nie wygląda źle, ale nie wygląda również dobrze. Zwłaszcza, jeśli porównamy się z innymi miastami wojewódzkimi. Wydatki na kulturę w przeliczeniu na mieszkańca są u nas niewielkie. Dla porównania Katowice wydają 398 zł na mieszkańca, zaś Białystok zaledwie 102 złote. Gorzej jest tylko w Rzeszowie, gdzie na kultuęe przypada 88 zł z puli wszystkich wydatków, natomiast w Zielonej Górze, która zamyka listę tuż przed Białymstokiem, wydawane jest 92 złote na mieszkańca.

W budżecie miasta w zasadzie nie ma pozycji nieważnych. Wszelkie wydatki należy brać pod uwagę i zastanawiać się nad każdą wydaną złotówką. Do kultury w większości się dopłaca wszedzie, podobnie jest i w Białymstoku. Ale poprzez kulturę można świetnie promować się na zewnątrz. Wystarczy tylko dobry pomysł. W naszym mieście wciąż ważniejsze są jeednak drogi, które wciąż niewiele poprawiły rozwój gospodarczy.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do