Reklama

Bieda taka, że aż ponad pół miliona złotych poszło na limuzyny służbowe

07/04/2020 15:35

Do skrzynek mieszkańców Białegostoku wciąż jeszcze docierają listy, jakie wysłał do nich Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. Jest to litania narzekań na rząd i zapowiedź trudnych czasów, w których praktycznie może już nie być niczego. Czy będzie, czy nie będzie, to się okaże. Ale wiadomo na pewno, że na nowe limuzyny dla urzędników z białostockiego magistratu wystarczyło. Poszło na to ponad pół miliona złotych.

Musimy wrócić do tematu listu prezydenta Białegostoku do mieszkańców naszego miasta, jak i powodów, które skłoniły go do jego napisania. Hipokryzja, jaką prezentuje Tadeusz Truskolaski w okresie, kiedy cały kraj zmaga się z epidemią koronawirusa, jest bowiem ogromna i zwyczajnie trudno zrozumieć jego postępowanie. Co jawi się przy okazji jako brak odpowiedzialności w sytuacji, kiedy trzeba zachować rozwagę i powagę w komentarzach.

Niestety, nadchodzi wyjątkowo trudny czas dla samorządów. Dochody Białegostoku od 2020 roku będą drastycznie mniejsze. Powody to wprowadzone przez rząd PiS zmiany w przepisach dotyczących podatku PIT, w żaden sposób nierekompensowane samorządom. To także wzrost płacy minimalnej, wyższe koszty usług oraz podwyżki cen energii, które uderzą w budżet naszego miasta. Wszystko to równocześnie i bez konsultacji ze społeczeństwem” – napisał prezydent Truskolaski w liście do mieszkańców Białegostoku.

Panie @PremierRP @MorawieckiM Jest Pan przekonany, że to dobry czas na tego typu zakupy? Chyba, że to nie jest prawdziwa informacja, wtedy cofam pytanie. Obsługi Administracji Rządowej ogłasza przetarg. Chodzi o 280 limuzyn” – taki wpis na twitterze zamieścił z kolei Bartosz Arłukowicz, a ten wpis podał dalej Tadeusz Truskolaski.

To pytanie o zakup limuzyn prezydent Białegostoku powinien raczej zadać sam sobie. To on bowiem, jak sam zresztą napisał, w wyjątkowo trudnym czasie dla samorządów, kupił w ubiegłym roku łącznie 4 limuzyny. Za samochody dla urzędników podatnicy zapłacili ponad pół miliona złotych. Dwa auta zostały kupione w drugiej połowie lutego 2019 roku i kolejne dwa w grudniu, zaledwie 3 miesiące temu. Co więcej, prezydent Białegostoku wiele miesięcy wcześniej żalił się na łamach różnych mediów, że czeka nas zaciskanie pasa i że będzie już tylko gorzej. Naprawdę z takimi zakupami nie można było poczekać?

Pytanie jest jak najbardziej zasadne w tym miejscu, tym bardziej, że prezydent zamieszcza także i inne kontrowersyjne co najmniej komentarze, kiedy kraj zmaga się z epidemią koronawirusa. Poza tym to on z koalicyjnymi radnymi z Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Komitetu Truskolaskiego zafundował mieszkańcom znaczące podwyżki. Drożej płacimy już za bilety komunikacji miejskiej, za odbiór odpadów, w szkołach są cięcia w postaci likwidacji klas sportowych i łączenia mniejszych klas w większe. Wydaje się, że jeśli w obecnej sytuacji Tadeusz Truskolaski chce coś komuś wytykać, to powinien zacząć od siebie samego.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do