Reklama

Budynek dla pozarządówek prawie jak lotnisko

09/12/2017 15:37

Lotnisko na Krywlanach mogliśmy mieć już 12 lat temu. Ale po 12 latach zamiast lotniska będziemy mieli pas startowy. Nieomal podobny los spotkał budynek przekazany w październiku 2009 roku przez wojewodę podlaskiego dla organizacji pozarządowych. Budynek przywita organizacje po ośmiu latach od momentu przekazania, no i znajdą się w nim jeszcze urzędnicy.

Wojewoda podlaski, którym był wówczas Maciej Żywno, w październiku 2009 roku przekazał prezydentowi Białegostoku budynek po szpitalu dermatologicznym przy ulicy św. Rocha. Wcześniej był on własnością skarbu państwa, ale po remoncie miał stać się siedzibą Centrum Współpracy Organizacji Pozarządowych.

Wojewoda od początku zastrzegał, że budynek w całości ma służyć organizacjom pozarządowym. I musiał „pogrozić paluszkiem”, kiedy w trakcie prac remontowych prezydent wpadł na pomysł, aby w zabytkowej kamienicy umieścić jeden lub kilka departamentów urzędu miejskiego, które niejako od strony urzędowej zajmują się tym, co w praktyce realizują na terenie miasta organizacje pozarządowe. Wówczas na wieść o tym wojewoda się postawił i zagroził, że jeśli wejdą tam do pracy urzędnicy, to budynek w ogóle odbierze. Zatem prezydent z pomysłu zrezygnował.

Okazało się jednak, że nie zrezygnował na zawsze, ale na chwilę. Obecnie funkcję wojewody podlaskiego pełni nie tylko inny polityk, ale jeszcze jest on z zupełnie innego obozu politycznego. Budynku nie odebrał. Dlatego wkrótce do kamienicy na św. Rocha wprowadzą się organizacje pozarządowe i urzędnicy – choć w niezbyt dużej liczbie.

- Planujemy, że z budynku będą korzystać grupy mieszkańców i organizacje pozarządowe działające społecznie na rzecz białostoczan. Znajdzie się tam także miejsce na Biuro Konsultacji i Partycypacji, Punkt Informacji dla Osób Niepełnosprawnych i biura bezpłatnej pomocy prawnej – wylicza prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Najważniejsze, że jednak po wielu latach i sprawach sądowych z wykonawcą remontu, co łącznie zajęło ponad 8 lat od momentu przekazania obiektu, do pomieszczeń po byłym szpitalu wprowadzą się aktywiści. Przestaną się cisnąć w kamienicy na Świętojańskiej, bo wprowadzą się do przygotowanej w pełni nowej siedziby. Budynek ma powierzchnię 1480 m2 i można będzie z niego korzystać od 19 grudnia.

Zanim jednak to nastąpi, mieszkańcy Białegostoku mają szansę wybrać nazwę budynku. Poprzez stronę internetową można wziąć udział w konsultacjach społecznych i wskazać na jedną z propozycji. Niestety, nie ma możliwości wskazania pomysłu z własną nazwą.

- Dziś na stronie internetowej www.bialystok.pl została zamieszczona ankieta dotycząca wyboru nazwy tego budynku. Wszyscy chętni białostoczanie mogą zagłosować na jedną z propozycji – mówił wczoraj prezydent Tadeusz Truskolaski.

Proponowane nazwy to Centrum Aktywności Obywatelskiej, Centrum Aktywności Społecznej, Centrum Rozwoju Społecznego, Centrum Działań Społecznych i Centrum Inicjatyw Obywatelskich. Ankieta będzie dostępna do 2 grudnia.

To co odróżnia tak zwane białostockie lotnisko, które będzie wyłącznie pasem startowym, od kamienicy na Rocha, to to, że budynek organizacji pozarządowych będzie służył wszystkim mieszkańcom naszego miasta, którzy chcą działać lub uzyskać pomoc, wsparcie urzędników albo członków i działaczy organizacji pozarządowych. A pas startowy… będzie tylko dla wybranych.

(Źródło i foto: bialystok.pl/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do