Reklama

Była dyrektorka białostockiej szkoły skazana na 3 lata więzienia nie chce trafić za kraty. Do Sądu Najwyższego trafił wniosek o kasację wyroku

06/04/2023 10:39

W listopadzie 2022 roku, po latach śledztwa, w końcu zapadł wyrok wobec byłej dyrektorki nieistniejącej już Policealnej Szkoły nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku. Kobieta usłyszała prawomocny wyrok trzech lat więzienia za działania korupcyjne. Ale najwyraźniej nie chce odsiedzieć kary, ponieważ do Sądu Najwyższego trafił wniosek o kasację tego orzeczenia.

Sprawa miała swój początek w 2014 roku, dokładnie w Dniu Edukacji Narodowej. Tego dnia, na oczach uczniów, w kajdankach, wyprowadzona została dyrektorka Policealnej Szkoły nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku. Szybko okazało się, że powodem były zarzuty korupcyjne, o których poinformowali śledczych pracownicy szkoły. Jak można było później dowiedzieć się ze zgromadzonych dowodów i aktu oskarżenia, pracownicy musieli płacić łapówki Barbarze R. za przedłużenie umowy o pracę, oddawać całość lub część przyznawanych nagród, albo płacić za zatrudnienie nowych nauczycieli.

W historii polskiej edukacji był to prawdziwy rekord i to od początku istnienia oświaty jako takiej. Barbara R. usłyszała bowiem finalnie 742 zarzuty, z czego prawie 730 o charakterze korupcyjnym. Oskarżona miała przyjmować korzyści majątkowe od kilkudziesięciu złotych do kilku tysięcy złotych. Nie gardziła również biżuterią czy innymi „prezentami”, które do niej trafiały.

- Oskarżona dopuściła się 729 czynów z art. 288 par. 1 kodeksu karnego w ten sposób, że w okresie od września 2004 roku do października 2014 roku pełniąc funkcję publiczną w osobie dyrektora szkoły policealnej przyjmowała korzyści majątkowe od osób tam zatrudnionych w postaci pieniędzy, w kwotach od 30 złotych do 2 tys. 700 złotych. Ponadto swoim zachowaniem pięciokrotnie wyczerpała znamiona czynu z art. 218 par. 1a kodeksu karnego w ten sposób, że od września 2004 roku do 14 października 2014 roku, będąc osobą wykonującą czynności z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych złośliwie i uporczywie naruszała prawa pracownicze wynikające ze stosunku pracy, czym działała na szkodę – i tu prokurator wymienił dane osób poszkodowanych w odczytanym w końcu w łomżyńskim sądzie pierwszej instancji akcie oskarżenia.

W listopadzie 2022 roku Barbara R. usłyszała w końcu prawomocny wyrok. Sąd Okręgowy w Łomży zmniejszył nieco karę, od tej jaką orzekł sąd pierwszej instancji, ponieważ z 4,5 roku więzienia zmniejszył wymiar kary na 3 lata i zasądził nieco mniejszą grzywnę od tej orzeczonej wcześniej przez sąd rejonowy, bo w wysokości 19 tysięcy złotych. Ale najwyraźniej Barbara R. nie chce odsiedzieć trzech lat w więzieniu, albo płacić grzywny. Do Sądu Najwyższego trafił wniosek o kasację tego wyroku kilka dni temu.

Na razie nie jest wyznaczony w Sądzie Najwyższym termin do rozpoznania zarówno skargi, jak i kasacji związanej z tą sprawą. Wiadomo na pewno jednak, że ta sprawa przyczyniła się do tego, że Policealna Szkoła nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku została zlikwidowana, a większość nauczycieli poszkodowanych działaniami skazanej byłej dyrektorki nie wrócili do pracy.

(Cezarion/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do