Pamiętacie chytrą babę, która na miejskiej Wigilii w Radomiu hurtowo podbierała gazowane napoje (żart o smaku "trzy cebule pomijamy)? Doczekaliśmy się własnej chytruski.
Jak możecie zobaczyć w poniższym filmie, podczas akcji rozdawania opłatków białostoczanom, pewna kobieta połakomiła się na owych ilość hurtową. Niby nic w tym złego - w końcu opłatki były darmowe, a ich ilość pewnie niereglamentowana, jednak w kontekście medialnej zawieruchy sprzed roku cieszy, że doganiamy Radom i mamy własną chytrą babę.
Z drugiej strony, jak wiadomo, kradzione nie tuczy. Czy zajumane opłatki nie stanęły chytrusce w gardle? To raczą wiedzieć jedynie księgi rejestracyjne białostockich ostrych dyżurów.
Komentarze opinie