Co skrywa nocna szafka?

Rynek miłosnych gadżetów z roku na rok generuje coraz większe przychody. Sprawdziliśmy jakie produkty najczęściej kupujemy w naszych lokalnych sex shopach.

Mieszkańcy Podlasia słyną z dość konserwatywnego podejścia do wielu tematów.
- Wstydziłbym się iść do stacjonarnego sklepu – mówi Maciek, manager w jednej z białostockich firm – Dlatego wolę kupować tego typu gadżety w internecie.

W sieci nie brak ciekawych ofert. Nasi lokalni przedsiębiorcy bardzo często oferują swoje produkty na portalach aukcyjnych.
Pośród całego wachlarza artykułów możemy znaleźć wiele ciekawych propozycji „dla dwojga”. Pończochy, gorsety, zmysłowe koszule nocne oraz inne elementy garderoby, która rozpalą zmysły partnerów cieszą się największym uznaniem.
Nie brak też chętnych na różnego rodzaju gadżety, urozmaicające chwile uniesienia. Wszystko zależy od preferencji oraz temperamentu partnerów.
Z mody nie wychodzą też specjalistyczne kosmetyki i feromony mające zwabić kochanka do sypialni.

Miłośnicy oryginalnych prezentów na każdą okazję również znajdą ciekawe smaczki, które na pewno wywołają rumieńce na twarzy drugiej połówki.

W sieci można znaleźć wszystko od instrukcji uzbrojenia głowic atomowych po używany sprzęt RTV. Niewątpliwą zaletą wirtualnych sex shopów jest gwarancja anonimowość. Nie musimy się krępować płacąc za kajdanki czy żel do stymulacji. Ci bardziej odważni i zapracowani mogą w domowym zaciszu spokojnie obejrzeć każdy z oferowanych produktów, a później odebrać go osobiście.
W końcu jesteśmy ludźmi i nic co ludzkie nie jest nam obce...

(Kaer)