Reklama

Coraz więcej chorych w białostockich przychodniach. Czy grozi nam epidemia grypy?

08/04/2018 10:39

Zmiany pogodowe: duże mrozy poprzedzone ociepleniem spowodowały falę przeziębień w Polsce. Na dodatek jest coraz więcej przypadków grypy: w pierwszych dniach marca jest ich o kilka tysięcy więcej niż w końcówce lutego. Największa wśród ponad 250 tysięcy chorych to dzieci do 4 roku życia. W niektórych przedszkolach absencja wynosi prawie 50 procent dzieci. Nieco lepiej sytuacja wygląda w szkołach, ale tam też wielu uczniów jest nieobecnych z powodu choroby. Spore są też kolejki w poradniach lekarzy rodzinnych.

- Wzrost zachorowań jest niepokojący. Najwięcej potwierdzeń grypy napływa z województw mazowieckiego, pomorskiego i wielkopolskiego. Tradycyjnie sezon na grypę kończy się wraz  końcem marca, ale czasami są wahnięcia - mówiła profesor Lidia Brydak, kierownik Krajowego Ośrodka do spraw Grypy.

Rozprzestrzenianie się grypy ograniczają szczepienia, którym poddaje się jednak niewielki procent populacji. W sezonie zimowym 2017/18 dotyczy to zaledwie 3,6 procent osób, które mogły poddać się szczepieniom. Rok temu na grypę i podobne wirusy chorowało prawie 4 miliony osób.

- W poradniach pacjentów z objawami przeziębienia i grypy jest trochę więcej niż w końcu lutego. Grypa i ciężkie przeziębienie mają podobne objawy i tylko badanie laboratoryjne przesądzają sprawę. Zalecenia są jak przy wirusowych infekcjach górnych dróg oddechowych: niesterydowe środki przeciwzapalne i obniżające gorączkę, wapno i witamina C oraz odpoczynek w domu i picie dużej ilości płynów. Choroba zwykle ustępuje samoistnie po 3-7 dniach, ale kaszel, zmęczenie i uczucie rozbicia mogą się utrzymywać do ok. 2 tygodni. Zdecydowanie nie warto jednak jej lekceważyć i "przechodzić" bez wizyty u lekarza i leżenia w łóżku, bo grypa daje bardzo groźne powikłania. Niektóre mogą grozić śmiercią lub stałym pogorszeniem stanu zdrowia - mówią lekarze.

- Sporo dzieci jest nieobecnych zarówno w szkole jak i w przedszkolu. Z tego co wiem, to znacznie więcej niż podczas "zwykłego" sezonu na przeziębienia. Nikt nie panikuje, ale większe pustki w szkołach i przedszkolu są zauważalne - to głos rodziców z osiedla Zielone Wzgórza, których pytaliśmy o sezon zachorowań. Ich spostrzeżenia potwierdzają nauczyciele szkół i opieki przedszkolnej.

Wirus grypy przenosi się z osoby na osobę podczas kaszlu i kichania drogą kropelkową. Dlatego najlepiej unikać dużych skupisk ludzkich, a podczas kaszlu zakrywać usta i nos (najlepiej chusteczką). Warto też często i regularnie myć ręce wodą i mydłem oraz unikać kontaktu z osobami chorymi.

Najczęstsze objawy to wysoka gorączka, dreszcze, bóle mięśni i głowy, uczucie rozbicia i osłabienia, suchy kaszel, ból gardła i katar (zwykle o niedużym nasileniu). Jesli po podaniu witaminy C i leków przeciwgorączkowych ten stan utrzymuje się przez 2-3 dni wizyta u lekarza jest nieunikniona.

(PS/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do