
To była przedwczesna radość. Okazało się, że drogi dla rowerów nie będą jednak odśnieżane. Ogłoszenie przetargowe zawierało nieścisłość, przez którą można było odnieść wrażenie, że zapis dotyczy usług odśnieżania ścieżek rowerowych. Jeszcze wczoraj rzecznik prasowa prezydenta poinformowała, że magistrat stoi na stanowisku, iż taka usługa jest zbyt droga.
Cudu wyborczego jednak nie będzie. Mimo, że informowaliśmy wczoraj o tym, iż od przyszłego sezonu zimowego będą odśnieżane drogi dla rowerów, tak się nie stanie. Jak poinformowała naszą redakcję rzecznik prasowa prezydenta Białegostoku, w ogłoszeniu przetargowym opublikowanym w Biuletynie Informacji Publicznej, pojawiło się niefortunne sformułowanie, które mogło sugerować, że Miasto Białystok postanowiło spełnić wieloletnie marzenia rowerzystów o odśnieżaniu dróg dla rowerów w okresie zimowym.
- Nadal stoimy na stanowisku, że odśnieżanie dróg dla rowerów jest zbyt drogie w stosunku do liczby rowerzystów poruszających się po nich zimą. Sformułowanie w ogłoszeniu jest niefortunne. W rzeczywistości chodzi wyłącznie o oczyszczanie dróg dla rowerów z liści, piachu oraz podobnych zanieczyszczeń – poinformowała Urszula Mirończuk, rzecznik prezydenta Białegostoku.
W ogłoszeniu bowiem oczyszczanie dróg dla rowerów podzielono na dwie części, czyli sektory I-II oraz III-VI. I to właśnie w tym miejscu komunikat z Biuletynu Informacji Publicznej może wprowadzać w błąd. Bo o ile dla sektorów I-II wskazano, iż chodzi o sprzątanie dróg z liści, piachu i tym podobnych, to o tyle w sektorach III-VI takiego zapisu już nie formułowano – przez co można było odnieść wrażenie, że chodzi o odśnieżanie. Tym bardziej, że cały komunikat dotyczył zimowego oczyszczania miasta.
Inna sprawa, że urzędnicy wydają się nie dostrzegać związku pomiędzy zaśnieżonymi drogami dla rowerów, a obecnymi na takich drogach rowerzystami. Nie są w stanie zaakceptować faktu, że jeśli drogi rowerowe będą odśnieżone, więcej rowerzystów będzie po nich jeździć. Choć trzeba też dodać, że wiele osób na okres zimowy zawiesza pedałowanie na dwóch kółkach z uwagi na mrozy czy nawet zimny wiatr.
„Drogi dla rowerów również powinny być odśnieżane. Złożyliśmy dziś radnym i Prezydentowi petycję w tej sprawie. Jej wersję internetową każdy z Was może podpisać pod tym linkiem. Udostępniajcie, zachęcajcie znajomych, wspierajcie nas. Przesyłajcie nam swoje zdjęcia na rowerach. Jeździmy także zimą!” – apelował jeszcze w pierwszej połowie grudnia ubiegłego roku Rowerowy Białystok.
Petycja, jak już wiadomo, pozostała bez zrozumienia. Prezydent i jego urzędnicy nie chcą zaakceptować faktów znanych chociażby z Warszawy, gdzie automatycznymi licznikami zweryfikowany został ruch rowerowy. Wskazuje on wyraźnie, że więcej rowerzystów decyduje się wsiąść na ekologiczny rower, kiedy ścieżki są odśnieżane. Dlatego też w stolicy zadbano o zimowe oczyszczanie dróg dla rowerów. Nasi rowerzyści będą kolejne trzy lata zostawiać rower w domu lub piwnicy, bo z nieznanych w Białymstoku wyliczeń wychodzi, że będzie to zbyt kosztowna usługa.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie