
Laboratoria Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbadały, czy płyny do spryskiwaczy szyb i chłodnic samochodowych są bezpieczne. Na 36 sprawdzonych próbek tylko trzy były niezgodne z wymaganiami lub deklaracją producenta. Eksperci radzą, by kupując zimowy płyn do samochodu, zwrócić uwagę przede wszystkim na jego skład i temperaturę zamarzania.
Zima jak na razie jest bardziej niż łagodna. Pogoda bowiem zdecydowanie pasuje do jesieni. Ale przed nami jeszcze druga połowa stycznia, luty, marzec. Można się spodziewać, że w tym czasie zdarzą się i zawieje śnieżne, i chwyci mróz. Jako że obecnie aura jeszcze nie nastraszyła kierowców, warto przypomnieć o przygotowaniu samochodu do zimy. I nie chodzi tylko o zmianę opon. Trzeba też zadbać o to, aby płyny do spryskiwaczy szyb i do chłodnic nie zamarzały w niskich temperaturach. Inaczej można mieć poważne problemy - od ograniczenia widoczności na drodze nawet po uszkodzenie silnika.
Laboratoria Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbadały 36 próbek: 25 zimowych płynów do spryskiwaczy szyb i 11 płynów do chłodnic. W obu przypadkach eksperci sprawdzali, jaka jest temperatura zamarzania i porównywali ją z deklaracją producenta. Rozbieżności na niekorzyść konsumentów wystąpiły jedynie w dwóch przypadkach. Płyn do chłodnic Stapar G11 zamiast w deklarowanych -35 st. C zamarzał już przy -19,3 st. C, a zimowy płyn do spryskiwaczy AC Cosmetics zamiast w -20 st. C - w -19,1 st. C.
Płyny do spryskiwaczy szyb zostały zbadane w laboratorium także pod kątem stężenia metanolu. Zgodnie z obecnymi przepisami musi być ono mniejsze niż 0,6 proc. Przed 9 maja 2019 r. w Polsce dopuszczalne było maksymalnie 3 proc. metanolu w płynach do spryskiwaczy, ale po przypadkach śmiertelnego zatrucia tym alkoholem Komisja Europejska na wniosek Polski wprowadziła większe ograniczenia. Chodzi o to, aby zapobiec tragediom spowodowanym wypiciem płynu np. przez dzieci lub osoby uzależnione. Spośród badanych produktów tylko jeden miał przekroczone dopuszczalne stężenie metanolu. W zimowym płynie do spryskiwaczy Axenol było go 1,76 proc.
Badania laboratoryjne zakończyły się pod koniec listopada ubiegłego roku. Ich wyniki trafiły do wojewódzkich inspektoratów Inspekcji Handlowej. Po zapoznaniu się z nimi inspektorzy mieli podejmować odpowiednie działania wobec produktów zakwestionowanych podczas badań. Informacja o nieprawidłowych wynikach miała zostać też przekazana też do Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Kupując zimowy płyn do spryskiwaczy szyb samochodowych należy sprawdzić kilka rzeczy.
* Jaka jest temperatura zamarzania (krystalizacji, krzepnięcia) - informację znajdziemy na opakowaniu. Im niższa, tym lepiej. Przepisy nie określają jej wysokości, ale w naszym klimacie wskazane jest -20 st. C lub mniej, np. -25 st. C. Inaczej w mroźne dni płyn będzie zamarzał w przewodach do spryskiwaczy lub na szybach, ograniczając widoczność.
* Jaki jest skład płynu - szukaj takich informacji na opakowaniu. Zwróć uwagę na:
- alkohol: im wyższe jego stężenie, tym niższa temperatura zamarzania; najczęściej jest to etanol, ale bywają stosowane też tańsze odpowiedniki: izopropanol i metanol (lepiej go unikać) oraz mieszaniny alkoholi;
- środki powierzchniowoczynne - odpowiadają za usuwanie zabrudzeń;
- glicerynę, glikol propylenowy, glikol etylenowy - zapewniają lepsze smarowanie dla wycieraczek, jednak ze względu na dużą toksyczność glikolu etylenowego, lepiej wybierać produkty, które go nie zawierają;
- środki antypienne - zapobiegają powstawaniu piany,
- środki regulujące pH - opóźniają korozję metalowych elementów;
- substancje stabilizujące - wyrównują różnicę w szybkości parowania składników płynu.
W przypadku płynów do chłodnic warto upewnić się:
- jaka jest temperatura zamarzania - wskazane jest, żeby było to -35 st. C lub mniej, aby płyn nie zamarzł nawet, jeśli zostawimy go na mrozie; inaczej ryzykujemy uszkodzeniem silnika; w przypadku koncentratów upewnijmy się, czy na etykiecie jest tabela rozcieńczeń wraz z temperaturami możliwymi do osiągnięcia i dokładnie się do niej stosujmy - gdy samodzielnie przygotowujemy płyn, rozcieńczamy go wodą destylowaną lub demineralizowaną;
- do jakiego rodzaju chłodnic przeznaczony jest płyn;
- jaki jest skład: najczęściej są w nim woda, glikol etylenowy lub propylenowy (z tymi składnikami powiązana jest temperatura zamarzania), środki zapobiegające powstawaniu kamienia oraz uszkodzeniom gumowych elementów układu chłodniczego, środki antykorozyjne i antypienne; tak jak w przypadku płynów do spryskiwaczy, lepiej jest wybierać produkty bez glikolu etylenowego ze względu na jego wysoką toksyczność;
- czy płyn można mieszać z innymi, np. tym, który stosowaliśmy wcześniej;
- czy ciecz jest jednolita - bez grudek, osadów.
(Oprac. P. Walczak / Źródło: UOKiK / Foto: pixabay)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie