
Pan jest gówniarz - rzucił starosta suwalski Witold Kowalewski do Adriana Stankiewicza, startującego w wyborach do Sejmu RP z listy Konfederacji, który próbował wręczyć Jarosławowi Zielińskiemu symboliczne nożyce. Poseł Prawa i Sprawiedliwości, przecinający w tym czasie wstęgę, pozostał właściwie niewzruszony.
Stankiewicz to kandydat na posła z ramienia partii Nowa Nadzieja Sławomira Mentzena. W okręgu wyborczym nr 24, obejmującym województwo podlaskie, jest dwójką na liście Konfederacji. Pochodzący z Augustowa 26-letni polityk postanowił zrobić w minioną środę happening.
27 września 2023 r. na uroczystym otwarciu ścieżki rowerowej, między podsuwalskim Płocicznem a Bryzglem w gminie Nowinka, działacz Nowej Nadziei chciał wręczyć duże złote nożyczki Jarosławowi Zielińskiemu, posłowi Prawa i Sprawiedliwości z Suwałk.
Gdy Zieliński wraz z lokalnymi samorządowcami mieli przecinać wstęgę, Adrian Stankiewicz zjawił się przed nimi z prezentem, a nad głowami zebranych zostało wystrzelone konfetti. Drogę Stankiewiczowi zagrodził w pewnej chwili Witold Kowalewski, starosta suwalski.
Mamy prezent dla pana, w imieniu mieszkańców województwa podlaskiego, w szczególności Suwalszczyzny, chcielibyśmy wręczyć złote nożyczki za to jak pan walczy - powiedział Stankiewicz, zwracając się do Jarosława Zielińskiego.
Pan chce być posłem? Pan jest gówniarz - irytował się starosta Kowalewski.
Kandydat Konfederacji na posła tłumaczył, że jest to dowód wdzięczności za wszystkie przecięte wstęgi przez pana posła Zielińskiego. I - co warto podkreślić - robił to kulturalnie, bez krzyków czy jakichś obelg.
Happening miał na celu zademonstrowanie, z czym naprawdę mieszkańcy województwa podlaskiego kojarzą posła Zielińskiego. Pan poseł głównie jeździ na uroczystości oraz przecina wstęgi, są to w większości działania na pokaz. Tak działają rządy PiS. To głównie działania marketingowe na pokaz, bez realnego wsparcia mieszkańców - komentuje Adrian Stankiewicz.
Przyznaje przy tym, że oprócz incydentu z Witoldem Kowalewskim, większość uczestników spotkania pozostała niewzruszona. Również Jarosław Zieliński na miejscu miał nie komentować całej sytuacji.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie