Reklama

Decyzja środowiskowa dla Węzła Intermodalnego najwcześniej w maju

21/03/2020 15:40

Ponad 180 milionów złotych kosztować ma budowa Węzła Intermodalnego w Białymstoku. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy prace będą mogły się rozpocząć. Niebawem miną cztery lata odkąd ruszyła procedura uzyskiwania warunków środowiskowych, a której nie można zakończyć z powodu odwołań. Być może dopiero w maju będzie wiążące stanowisko w tej sprawie.

Budowa Węzła Intermodalnego w Białymstoku to ogromna inwestycja. Kosztować ma ponad 180 milionów złotych. W pierwotnych planach chodziło o lepsze skomunikowanie dworców PKS oraz PKP z centrum przesiadkowym, które ma się pojawić obok. W trakcie przygotowań jednak postawiono na przebudowę przede wszystkim układu drogowego na znacznie dalej położonym obszarze, choć nadal będącym w oddziaływaniu komunikacyjnym tej części miasta.

Jeszcze latem ubiegłego roku Miasto Białystok na swoich stronach internetowych informowało, że inwestycja będzie podzielona na dwie części. Część pierwsza dotyczyć ma rozbudowy ul. M. Kopernika na odcinku od skrzyżowania z ul. „Nową Łomżyńską” do skrzyżowania z ul. Młynową i ul. Łomżyńską oraz rozbudowy ul. Młynowej na odcinku od skrzyżowania z ul. Łomżyńską do skrzyżowania z ul. Kard. St. Wyszyńskiego. Te prace mają być zrealizowane w czasie 16 miesięcy od przekazania placu budowy wyłonionemu w przetargu wykonawcy.

Część druga obejmuje rozbudowę ul. Łomżyńskiej na odcinku od skrzyżowania z ul. M. Kopernika do skrzyżowania z ul. „Nową Łomżyńską” i ul. Bohaterów Monte Cassino, a także rozbudowę ul. Bohaterów Monte Cassino na odcinku od skrzyżowania z ul. Łomżyńską i ul. „Nową Łomżyńską” do skrzyżowania z ul. Św. Rocha. Roboty potrwać mają 14 miesięcy od przekazania placu budowy.

Pierwotnie planowano połączenie pod ziemią od ul. Św. Rocha prowadzące praktycznie do ulicy Zwycięstwa oraz przebudowę samej ulicy Św. Rocha. Pomysł ten jednak został porzucony, ponieważ okazał się zbyt drogi w realizacji. I to w sytuacji, kiedy udało się pozyskać na tę inwestycję aż 135 milionów złotych ze środków Unii Europejskiej. Niezależnie od tego wciąż nie ma ostatecznie ustalonej decyzji środowiskowej dla Węzła Intermodalnego, bez której nie będzie można rozpocząć prac.

„(…) zawiadamiam strony postępowania, że wniesione odwołanie od decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku z dnia 18 sierpnia 2017 r., znak WOOŚ.4210.24.2016.GK, o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pn. „Budowa Intermodalnego Węzła Komunikacyjnego w Białymstoku” nie mogło być rozpatrzone w ustawowym terminie. Przyczyną zwłoki jest skomplikowany charakter sprawy oraz konieczność analizy uzupełnionego materiału dowodowego. Zawiadamiam również o wyznaczeniu nowego terminu załatwienia sprawy na dzień 7 maja 2020 r.” – czytamy w zawiadomieniu Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.

Być może do tego czasu uda się natomiast wyłonić wykonawcę inwestycji. W lipcu ubiegłego roku zostało opublikowane ogłoszenie o przetargu na wykonanie Węzła Intermodalnego. Swoje oferty wykonawcy mogą zgłaszać jeszcze do 23 kwietnia tego roku. Inna sprawa, że nawet jeśli uda się wybrać oferenta, to nie wiadomo, czy nie będzie i w tym przypadku składanych odwołań. Przy takich dużych inwestycjach często się to zdarza.

W tej chwili terminy realizacji nie są jeszcze zagrożone, więc trzeba cierpliwie poczekać na zakończenie trwających obecnie procedur, aby można było już wystąpić o najważniejszą decyzję – pozwolenie na budowę.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do