Reklama

Dom Partii jeszcze trochę poczeka

01/05/2014 18:49
Dom Partii jeśli zechce mieć nowego właściciela będzie musiał nieco poczekać. Na razie rozmowy w sprawie zakupu budynku przez Miasto Białystok utknęły w miejscu. Nie wiadomo czy sprawa w najbliższym czasie posunie się naprzód.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w dniu 1 maja z Domu Partii wychodziły dyspozycje w sprawie pochodu. Dziś już raczej nieliczni celebrują w taki sposób święto pracy i zazwyczaj kończą swój marsz przy charakterystycznym budynku, który okazał się kunsztem architektury socrealistycznej nie tylko w Białymstoku, ale i w Polsce. Budynek przetrwał władze socjalistyczne. Nie wiadomo czy doczeka się umiejscowienia w nim władzy demokratycznej.

Rzeczywiście wstępne rozmowy dotyczące zakupu dawnego Domu Partii miały miejsce, natomiast nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej konkretnej i wiążącej oferty. Z ewentualnej lokalizacji magistratu w centrum miasta, która byłaby łatwo dostępna, skorzystaliby przede wszystkim mieszkańcy – informuje Beata Kołakowska z Departamentu Prezydenta Miasta.

Dom Partii położony jest w bardzo atrakcyjnej lokalizacji i doskonale spełniałby się w funkcji administracyjnej. Jednak dziś nie jest on w najlepszej kondycji. Wymaga prac remontowych i modernizacji. Z zewnątrz widać liczne zniszczenia. Na dodatek ciągle mieszczą się tam dwa wydziały Uniwersytetu w Białymstoku, które w najbliższym czasie nie będą przeniesione na teren nowego kampusu przy ulicy Ciołkowskiego.

W tej chwili trudno podać terminy ewentualnego zakupu budynku przez miasto. Obiekt jest bowiem wciąż użytkowany przez UwB. Żadne konkretne decyzje w tej sprawie nie zapadną do końca tego roku – tłumaczy Beata Kołakowska.

W takim dniu jak dziś warto przypomnieć tylko, że budynek został oddany do użytku w 1952 roku. Zaprojektował go Stanisław Bukowski. Obecnie Dom Partii jest jednym z najlepiej zachowanych przykładów architektury socrealizmu w Polsce. Chociaż miniona epoka nie należała do najszczęśliwszych, stanowi jednak znaczną część naszej historii najnowszej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Wikimedia Commons)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do