Drewno z Ciołkowskiego się rozliczy

Z ulicy Ciołkowskiego jeszcze w grudniu wycięto wiele drzew w związku z inwestycją, która się rozpoczyna. Wiadomo już, że pozyskane z nich drewno nie będzie sprzedawane. Ma być rozliczone fakturą.

Do niedawna nikt w Białymstoku nie interesował się drzewem, które można było pozyskać z wycinki i sprzedać. Tysiące drzew, choć zniknęły bezpowrotnie i zapłaciliśmy na dodatek za ich usunięcie, nie wróciły w postaci nowych nasadzeń. Oczywiście nasadzenia były, z tym że nie w takiej ilości i nie takich gatunków drzew, które zniknęły. Część z nich zastąpiły krzewy i byliny, bo drzew szlachetnych nasadzono znacznie mniej niż wycięto.

Kiedy zaczęliśmy drążyć temat wycinek i pozyskiwanego po wycince drzew drewna, na stronach Biuletynu Informacji Publicznej zaczęły się pojawiać ogłoszenia o przetargach. Dotyczyły one sprzedaży drewna pochodzącego właśnie z wycinek. Byliśmy ciekawi również, co się stanie z dość dużą ilością drzew, które wycięto na Ciołkowskiego w związku z przebudową ulicy. Tym bardziej nas to interesowało, ponieważ drzewa tam rosnące były ogromne i drewna, jakie można było z nich pozyskać, było dość sporo. Niestety, nikt tego drewna sprzedawać nie będzie. Okazuje się, że Miasto Białystok rozliczy się na fakturze z wykonawcą inwestycji.

- Miasto Białystok nie będzie sprzedawało drewna. Zgodnie z umową drewno staje się własnością Wykonawcy. Rozliczenie wartości drewna pozyskanego przez Wykonawcę w związku z wykonywaniem przedmiotu umowy nastąpi poprzez wystawienie faktury przez Zamawiającego w oparciu o protokół odbioru drewna z wycinki drzew – wyjaśnia Anna Kowalska z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Mamy nadzieję, że tak się stanie, ponieważ w ogłoszeniu o przetargu i wyjaśnieniach do ogłoszenia zamieszczonych na stronach Biuletynu Informacji Publicznej nie ma ani słowa o takim rozliczeniu. Za to tego rodzaju informacje o wzajemnych rozliczeniach za wycinkę drzew i pozyskanego z nich drewna znajdujemy w innych, później zamieszczonych już ogłoszeniach przetargowych. Między innymi rozliczone ma być drewno pozyskane z wycinki przy budowie Trasy Niepodległości.

„Drewno pozyskane z wycinki stanie się własnością Wykonawcy. Rozliczenie wartości drewna pozyskanego przez Wykonawcę w związku z wykonaniem przedmiotu umowy nastąpi poprzez wystawienie przez Zamawiającego faktury VAT na kwotę 352034,17 zł brutto (słownie: trzysta pięćdziesiąt dwa tysiące trzydzieści cztery złote 17/100) w tym: 216478,10 zł + 17318,25 zł = 233796,35 zł – wartość drewna wg stawki VAT 8%, oraz 96128,31 zł + 22109,51 = 118237,82 zł – odbioru drewna wg stawki VAT 23%, zgodnie z wyceną z dnia 15 września 2015 r. W oparciu o protokół odbioru drewna z wycinki drzew, Zamawiający wystawi fakturę VAT, o której mowa w zdaniu poprzednim. Wykonawca opłaci należność za drewno w terminie 30 dni od daty wystawienia faktury przez zamawiającego” – czytamy w ogłoszeniu na BIP przy III etapie budowy Trasy Niepodległości.

Szkoda, że w ogłoszeniu dotyczącym przebudowy Ciołkowskiego nie pada również ani jedno zdanie na temat nowych nasadzeń lub częściowego odtworzenia wykarczowanej zieleni. Urzędnicy wciąż zbyt lekko podchodzą do tematu wycinki drzew. Skutki takiego podejścia już są odczuwalne. Niestety, w kolejnych latach, odczujemy je jeszcze mocniej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Ręce przecz od Dojlid)