Szef Radia Racyja – Eugeniusz Wappa wystosował apel do wszystkich niezależnych mediów o przejaw solidarności z zatrzymanymi dziennikarzami. Kolejny raz białoruskie służby uniemożliwiają normalne wykonywanie pracy.
Hienadź Barbarycz i Alaksandr Jaraszewicz pojechali relacjonować rocznicę katastrofy w Czarnobylu. Odbywał się tam legalny marsz i dziennikarze zwyczajnie relacjonowali jego przebieg. Tuż po zakończeniu uroczystości obydwaj pracownicy mediów zostali aresztowani przez białoruskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa i przewiezieni na posterunek milicji w Mińsku. Kilka godzin później trafili do centralnego aresztu, gdzie pracownicy więzienia odmówili przekazania paczek zatrzymanym.
W poniedziałek rano, tj. 29 kwietnia ma odbyć się rozprawa. Dziennikarze zostali oskarżeni przez białoruskie władze o wykroczenia administracyjne i niepodporządkowanie się funkcjonariuszom milicji białoruskiej. Radio Racyja żąda natychmiastowego wypuszczenia zatrzymanych i zaprzestania utrudniania pracy.
Racyja działające w Białymstoku jest jedynym białoruskim niezależnym radiem. Finansowane ze środków polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych stara się rozpowszechniać prawdziwe informacje, które nie są mile widziane przez reżim dyktatorski Aleksandra Łukaszenki.
Brak słów!!
Co tam się dzieje no nie mieści mi się to w głowie!
Aha - Europa, tak ? Chyba najlepszym komentarzem, będzie pozostawienie tego bez komentarza
Szkoda dziennikarzy :(
Kolejny raz białoruskie służby uniemożliwiają normalne wykonywanie pracy- brak słów !!!