Reklama

Eugeniusz Czykwin z KO reklamował się jako sprawdzony odważny i skuteczny. Czy aby na pewno jest odważny i skuteczny?

30/03/2022 15:42

Bo sprawdzony być może jeszcze będzie wobec tego, co obecnie ma miejsce. Nie jest żadną tajemnicą, że Eugeniusz Czykwin, który mandat poselski zdobył z list Koalicji Obywatelskiej, ubolewał jeszcze w 2018 roku, że w polskim Sejmie nie powstała Polsko-Rosyjska Grupa Parlamentarna, aby można było w niej wyrażać odmienne od rządu stanowisko. Niewiele później na ulotce wyborczej z kolei reklamował się jako odznaczony przez Cyryla, patriarchę Moskwy i całej Rusi. Pisał też o sobie, że jest odważny i skuteczny. Teraz, kiedy od miesiąca trwa bestialstwo wyrządzane rękami Rosjan na Ukrainę, ten rzekomo odważny i skuteczny polityk milczy.

Platforma Obywatelska wcześniej czy później będzie musiała odnieść się do tego, że ma w swoich szeregach polityków takich jak Eugeniusz Czykwin. To ta partia wzięła sobie na listy wyborcze działacza związanego od wielu lat z lewicą. Eugeniusz Czykwin miał zbierać głosy prawosławnych wyborców z regionu i sam zachęcał do tego, aby prawosławni Podlasianie w wyborze swojego reprezentanta do Parlamentu i samorządów wybierali właśnie przedstawicieli własnego środowiska.

W trakcie kończącej się kampanii odwiedziłem wiele miejscowości, spotkałem się z wieloma ludźmi. Zdecydowana większość z nich dostrzega potrzebę, wręcz konieczność, wybrania do parlamentu przedstawicieli prawosławnej społeczności. Daje to nadzieję, że sytuacja sprzed czterech lat – 2015 roku żaden prawosławny kandydat nie zdobył mandatu – już się nie powtórzy. Nasi ludzie chcieliby, by oprócz mnie zostali też wybrani: do Sejmu Aleksander Wasyluk, a do Senatu Igor Łukaszuk. Jest to możliwe” – pisał na swoim profilu w mediach społecznościowych na chwilę przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku.

W obliczu tego, co się obecnie dzieje na Ukrainie i jak zbrodniczą politykę prowadzi Putin i sami Rosjanie, którzy go popierają w bestialstwie dokonywanym na bezbronnych cywilach, Eugeniusz Czykwin nagle zamilkł. Nie zabiera publicznie głosu, nie komentuje publicznie na bieżąco choćby stanowiska patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla, który zachował się w tej sytuacji haniebnie. Do tego stopnia, że sobór biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego skierował wezwanie „do władz Federacji Rosyjskiej, na czele z prezydentem, o zaprzestanie działań wojennych w Ukrainie, postrzegając je jako niegodziwe i niepojęte”.

To oczekiwanie komentarza ze strony posła Czykwina nie jest na wyrost, bo to nie kto inny jak on, reklamował się wyborcom jako odznaczony przez patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla. Na ulotce wyborczej z 2019 roku widać jego zdjęcie, które jest podpisane: „Patriarcha Moskwy i całej Rusi odznaczył Eugeniusza Czykwina medalem św. Daniela”. Ten medal to odznaczenie Cerkwi Prawosławnej Federacji Rosyjskiej. Nadawany jest za zasługi przy odrodzeniu duchowego życia Rosji i jego umacnianiu. Teraz tę „duchowość” Rosji widać bardzo wyraźnie po działaniach na Ukrainie.

Ale nie sposób przejść obojętnie wobec dwóch rzeczy z tym związanych. Patriarcha Cyryl ani słowem nie potępił napaści wojsk rosyjskich na Ukrainę. Na dodatek już po bandyckiej napaści i bombardowaniu osiedli mieszkaniowych, szpitali, szkół i przedszkoli w ukraińskich miastach, w swoim orędziu wezwał „wszystkie strony konfliktu, aby zrobiły wszystko, co możliwe, aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej”. I ani słowem nie wspomniał, że Ukraina na nikogo nie napadła, że jest ofiarą i że po prostu się broni.

Drugą kwestią jest to, że na tej samej ulotce, na której Eugeniusz Czykwin zamieścił zdjęcie z patriarchą moskiewskim i całej Rusi Cyrylem, sam napisał o sobie, że jest sprawdzony, odważny i skuteczny. W tym przypadku jednak zdecydowanie zabrakło tak odwagi, jak i skuteczności. Nie padły słowa krytyki pod adresem tego hierarchy Federacji Rosyjskiej. A nawet nie padły słowa przeprosin wobec tych wyznawców prawosławia na Podlasiu, którzy widzą dokładnie co się dzieje i zwyczajnie oczekiwali takich słów od Eugeniusza Czykwina.

- Jako prawosławny Polak od lat podkreślam, że polskie prawosławie ma własne bogate tradycje i dziedzictwo, sięgające jeszcze czasów I Rzeczpospolitej. Dziś polska Cerkiew cieszy się statusem autokefalii, w związku z czym budowanie wrażenia jej zależności od Rosji należy odrzucić. Dlatego zarówno ja i wielu prawosławnych patriotów z przykrością obserwujemy próby przypisywania naszej Cerkwi rosyjskiej proweniencji, co utrwala dziesięciolecia komunistycznej propagandy. Niestety poseł Eugeniusz Czykwin niejednokrotnie wspierał taką narrację, czego najlepszym dowodem jest wspomniana tu jego ulotka wyborcza. Myślę, że prawosławni w Polsce oczekiwaliby od Pana posła przeprosin i zajęcia jednoznacznego stanowiska w sprawie jego relacji z rosyjskim patriarchatem – skomentował naszej redakcji Bartosz Sokołowski, prawosławny działacz patriotyczny z Białegostoku.

W mojej opinii patriarcha Cyryl popadł w schizmę i powinien być zdetronizowany przez Synaksę Zwierzchników – czyli zgromadzenie zwierzchników autokefalicznych Cerkwi” – mówił kilka dni temu w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną działacz polskiego i podlaskiego środowiska prawosławnego specjalizujący się w polityce religijnej i protokole dyplomatycznym Kościoła prawosławnego, Patryk Panasiuk. – „Mało tego- patriarcha Cyryl to wierzchołek góry lodowej, a razem z nim powinien zostać usunięty też metropolita Hilarion Ałfiejew. To przed nim kiedyś patriarcha Aleksy II Rydygier ostrzegał greckiego metropolitę Tallina Stefana...” – dodał jeszcze później na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Tymczasem Eugeniusz Czykwin publicznie odniósł się do tragedii, jaka od miesiąca odgrywa się na Ukrainie, tylko jednym wpisem w mediach społecznościowych. I to nawet nie swoim. Udostępnił post Muzeum Ikon w Warszawie, na którym słychać fragment pieśni zespołu "Katapetasma", który opatrzony został następującym komentarzem:

Bracia Ukraińcy – niech Bogurodzica dopomoże zwyciężyć putinowskich drani, antychrystowe wojsko!

zespół "Katapetasma" z koncertu pamięci metropolity DIonizego Waledyńskiego

- treść postu jest osobistym zdaniem Witalego Michalczuka – Muzeum Ikon i kaplica, bądź hierarchia cerkiewna, nie ponoszą za nie odpowiedzialności” – czytamy na profilu Eugeniusza Czykwina, który tę treść udostępnił.

Nie pozostaje tu już nic innego, jak przypomnieć słowa Eugeniusza Czykwina wypowiedziane w czerwcu 2018 roku. Padły one na łamach ogólnopolskich mediów krótko po tym, gdy na teren Federacji Rosyjskiej nie wpuszczono szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Sławomira Dębskiego. Został on zatrzymany na lotnisku w Moskwie i zmuszony do powrotu do Polski. Wówczas, na kanwie tego zdarzenia, Eugeniusz Czykwin wypowiadał się na temat braku w polskim Sejmie Polsko-Rosyjskiej Grupy Parlamentarnej.

- Mądrość ludowa mówi, że sąsiadów się nie wybiera. Taka grupa zawsze może służyć za impuls do przełamania impasu w relacjach, bo daje możliwość wypowiedzenia się niezgodnie z narracją rządową – powiedział Eugeniusz Czykwin, zresztą były wiceprzewodniczący takiej grupy.

Dlaczego taka grupa nie powstała? Wyjaśnił to wówczas chyba najlepiej sam Sławomir Dębski, czyli szef Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Cztery lata po ataku Rosji na Krym przekazał krótko, że Polsko-Rosyjska Grupa Parlamentarna nie będzie działała dopóki Rosja nie zmieni swojego postępowania i polityki.

- Łamie ona prawo międzynarodowe, używając siły zbrojnej dla realizacji swoich interesów. Jest objęta międzynarodowymi sankcjami, więc Polska w swojej krytyce reprezentuje stanowisko większości społeczności międzynarodowej – powiedział w rozmowie z dziennikarzami.

Platforma Obywatelska, ani klub Koalicji Obywatelskiej też ani słowem nie odniósł się do posła z własnych szeregów, który milczy w tak ważnej sytuacji jaka rozgrywa się teraz na arenie międzynarodowej. Eugeniusz Czykwin chyba nie jest jednak ani tak odważny, ani skuteczny, jak się reklamował. A czy sprawdzony? Wydaje się, że może jednak powinien być.

(Bernard Tymiński/ Foto: DDB i Flickr.com/ Jim Forest)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do