
Za kilka dni Białystok będzie gościł trzeci Festiwal Światła i Sztuki Ulicy Lumo Bjalistoko. Przez dwa dni (30 września i 1 października) białostoczanie będą podziwiać na ulicach i placach instalacje artystyczne, w których główną rolę odgrywać będzie światło. Będą też popisy artystów, którzy na co dzień korzystają z ognia.
Festiwal pokazuje jak wielkie znacznie ma światło i oświetlenie. Gra świateł powoduje, że ogrody Pałacu Branickich zamieniają się w księżycowy nierealny krajobraz, a Park Planty w tajemniczy ogród pełen niespodzianek. Podobnie wygląda sprawa z architekturą, która dzięki efektom świetlnym staje się kompletnie nowym zjawiskiem. Tym razem Stowarzyszenie Kreatywne Podlasie na dwa festiwalowe dni wybrało piątek i sobotę (30 września i 1 października), za każdym razem, zaraz po zmroku.
- Pierwsze dwie edycje festiwalu spotkały się z dużym zainteresowaniem mieszkańców. W tym roku pójdziemy za ciosem i w trakcie dwóch dni festiwalowych przewidujemy mapping, czyli pokaz animacji dostosowany do bryły budynku, sprawiający wrażenie ruchu całego gmachu Teatru Dramatycznego, pokaz laserowy. Będą też iluminacje drzew parkowych, prezentacje instalacji artystycznych w alejkach parkowych i na płycie placu, prezentacje prac street-artowych – mówił Kamil Kiełczewski, jeden z organizatorów festiwalu.
W planach są też animacje dla uczestników z udziałem bardziej nowoczesnych źródeł światła jak UV, LED i neony a wielki finał odbędzie się 1 października na dziedzińcu Pałacu Branickich. Tegoroczny festiwal gościł będzie w Parku Starym i na placu pod Teatrem Dramatycznym, a także na skwerze Armii Krajowej (za pałacykiem gościnnym). Imprezie patronuje prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
(Adam Remy/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie