A gdyby to drogowcy zaskoczyli zimę?

Być może zima nie zaskoczy w tym roku naszych drogowców. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już do kilku tygodni twierdzi, że jest gotowa na opady śniegu i wszelkie mrozy.

Kampania wyborcza trwa w najlepsze i wszystko wydaje się być dopinane na ostatni guzik. Bilbordów i plakatów jest w naszym mieście tyle, że na niektórych ulicach wręcz można zabłądzić Gdyby spadł znienacka śnieg, mógłby on pokrzyżować plany najbardziej perfekcyjne.

Ale na razie utrzymują się dodatnie temperatury. Nic nie wskazuje, że w ciągu najbliższych dni miałoby to się zmienić. Niemniej znając życie kiedy tylko z nieba zacznie sypać biały puch, natychmiast do wulkanizatorów ustawiają się kolejki chętnych, którzy dopiero w takich okolicznościach przypomnieli sobie o wymianie opon na zimowe. Z kolei do blacharzy ustawia się druga kolejka. Bo kiedy drogowcy zasypiają, o stłuczkę na śliskiej ulicy jest bardzo łatwo.

- Ludzie to teraz nie umieją jeździć. Powymyślali te udogodnienia, ABS – y i inne pomocniki. Że jak coś zawiedzie, to już nie ma szans poradzić. Trzeba się uczyć jeździć bez tych pomagierów. Wtedy każdy kierowca wie, co robić – mówi nam Mikołaj Tkaczuk, kierowca z wieloletnim stażem.

- Radziłbym tym młodzikom, co tak szaleją swoim bmw pożyczonym od tatusia, albo kupionym na spółkę, zawczasu poćwiczyć jazdę po śliskiej szosie. Oni nawet nie mają pojęcia jak bardzo różni się hamowanie samochodem, który ma napęd na tylne koła – podzielił się z nami Robert Jarociuk.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest już gotowa na zimę. Należy zakładać, że nasze drogi gminne też w porę będą uprzątnięte i drogowcy nie zostaną zaskoczeni. Ale jak to w życiu bywa, choć każdy wie, że zima nadejdzie, to każdego roku jest zdziwienie, że pługi nie dają rady. Może na wszelki wypadek już teraz niech zaczną jeździć. W końcu nikt by nie powiedział, że zima zaskoczyła. Może wówczas usłyszelibyśmy, że to drogowcy zaskoczyli zimę.

(Cezarion/ FotoTwitter/: GDDKiA)