Gdzie się wybrać w październiku? Oczywiście, że na Plażę Dojlidy!

Może nie ma już tłumów plażowiczów, a niektórych pływanie o tej porze roku w zalewie Dojlidy przyprawia o dreszcze, to wcale nie jest powiedziane, że miejska plaża w Białymstoku jest pusta i nie oferuje niczego atrakcyjnego. Jest dokładnie odwrotnie. Dojlidy zamiast Florydy, to hasło wciąż aktualne.

Wszystko za sprawą sauny, która ruszyła po okresie wakacyjnym. Największy tego typu obiekt w naszym regionie został już udostępniony wszystkim chętnym w niedzielę 6 października. I nie stał pusty. Od pierwszych godzin otwarcia, aż do zamknięcia był wypełniony do ostatniego miejsca. Byliśmy na miejscu z kamerą i dowiedzieliśmy się, że woda jest optymalnie dobra, pogoda fantastyczna, mimo że padał deszcz, a poza tym warunki są doskonałe.

Na razie sauna na Plaży Dojlidy otwarta jest w godzinach od 12.00 do 21.30, ale można ją opuścić do 22.00. Niemniej, Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji zarządzający obiektem zapowiada, że jeśli zainteresowanie będzie duże, jej działalność będzie wydłużana o kolejne dni. I chyba tak się stanie, skoro chętnych kompletnie nie trzeba szukać.

Po wygrzaniu się w saunie z widokiem na dojlidzki zalew oraz wyspę na nim, użytkownicy mają możliwość ochłodzenia się pod prysznicem, a także skorzystania z śniegolodu, wyprodukowanego przez specjalny generator. Ale oczywiście naturalną w tym miejscu atrakcją jest możliwość zanurzenia się w jeziorze, co szczególnie przy niskich temperaturach na zewnątrz jest niezwykłym doświadczeniem. Drewniane pomosty o łącznej powierzchni 243 mkw. z balustradami w formie tarasów stopniowo schodzących do wody, umożliwiają łatwy dostęp do wody. Jak widać, bywalcy sauny, właśnie ten model schładzania preferują. Aż strach myśleć, co będzie zimą, kiedy woda w zalewie dojlidzkim zamarznie.

Relaks w saunie w otoczeniu przyrody to jedna z ulubionych form wypoczynku. Klienci sauny na Dojlidach dobrze wiedzą, że zanurzenie się w błogim cieple jest dobrym sposobem na rozluźnienie mięśni i odstresowanie. Pobyt w saunie przyspiesza metabolizm i poprawia się wydolność naszego układu krążenia. Korzystanie z sauny obniża też ciśnienie krwi i zmniejsza ryzyko chorób serca. Wszyscy wiemy, że sauna wzmacnia odporność i pomaga w walce z infekcjami, co w okresie jesiennym staje się szczególnie istotne.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BOSiR)