Gumball 3000 przejechał przez Podlasie

Bohater Słonecznego patrolu, mistrz świata Formuły 1, legenda hip-hopu oraz wielu innych celebrytów chwilowo gościło wczoraj na Podlasiu. Wszystko za sprawą kontrowersyjnego wyścigu Gumball 3000, którego tegoroczna trasa przebiegała przez nasz region.

Po nocy spędzonej w Wilnie uczestnicy w swoich super autach wyruszyli w kierunku granicy z Polską. Wg. posiadanych przez nas informacji przejście graniczne w Ogrodnikach większość z nich przekroczyła w środę ok. godziny 10.00. Następnie załogi pokonały trasą przez Suwałki, Augustów i Łomżę udając się na metę etapu w Warszawie.

W każdym z miast od wczesnych godzin porannych mieszkańcy czekali na pojawienie się pierwszych zawodników. Czujni byli także policjanci, którzy wiedzieli, że w wyścigu Gumball 3000 nikt nie przestrzega przepisów ruchu drogowego. Niestety nasze drogi nie pozwoliły na rozwijanie zawrotnych prędkości. Wiele z aut poruszało się powoli z racji prowadzonych robót drogowych. Była to świetna okazja na spotkanie swoich idoli. Niektórzy z bardziej odważnych widzów podchodzili bliżej by zbić piątkę, czy zrobić wspólne zdjęcie.

Pośród samochodów, które uczestniczą w imprezie znalazła się cała paleta najdroższych (i najszybszych) modeli ze stajni Astona Martina, Bentleya, Rolls Royce"a Lamborghini, Ferrari, Porsche, BMW, Audi czy Mercedesa.

Nie pojazdy są tu jednak najważniejsze. Emocje wzbudzają przede wszystkim kierowcy, pośród których znalazł się David Hasselhoff, Tony Hawk, Kimi Raikkonen, członkowie grupy Cypres Hill, Xzbit a także wielu, wielu innych celebrytów znanych na całym świecie.
Niestety tym razem Podlasie było tylko krótkim etapem na trasie 6-dniowego wyścigu.

Po pokonaniu naszych nie zawsze wygodnych szos wszyscy biorący udział zaprezentowali swoje cuda techniki na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Impreza cieszyła się zainteresowaniem tysięcy fanów z całej Polski. Jednym z głównych punktów programu był pokaz tricków w wykonaniu legendy skateboardingu - Tonego Hawka.

Każda edycja Gumball 3000 skupia na sobie uwagę mediów oraz fanów motoryzacji. Udział w kilkudniowej imprezie koncentrującej się wokół drogich aut, prowadzonych przez postacie z pierwszych stron gazet, jest marzeniem niejednego miłośnika motoryzacji . Pikanterii zmaganiom dodaje fakt, że miejscem rywalizacji połączonej z zabawą są drogi publiczne. Każdy uczestnik musi nieustannie uważać na obowiązujące ograniczenia prędkości i policję, bacznie śledzącą kierowców.

Członkowie teamu Fakty Białystok spotkali kilku z uczestników na podlaskich drogach.

[wzslider]

(Karol Rutkowski)