
Kult ciała wykreowany przez media, dyktatorów mody, a także samo społeczeństwo sprawia, że ludzie gotowi są do wielu poświęceń oraz wyrzeczeń. Powszechna opinia „chude jest piękne” popycha nas do korzystania ze wszystkich możliwych środków i sposobów,
aby osiągnąć cel. Naszą drogę ku szczupłej przyszłości rozpoczynamy najczęściej od przeczytania wielu internetowych ciekawostek i porad, które zwykle nie przynoszą rezultatu. Wówczas sięgamy dalej, najpierw tabletki odchudzające, potem drakońskie diety cud i… nadal brak efektów.
Jedzenie określonych produktów jest istotne, nie zmienia to jednak faktu, że liczba posiłków i ich częstotliwość też mają swoje znaczenie. Przy mniejszej liczbie posiłków organizm robi zapasy energii. Natomiast zjadanie 4–5 posiłków dziennie o określonej porze dnia sprawia, że organizm nie magazynuje energii w postaci tkanki tłuszczowej na zapas. Spożywając taką ilość posiłków nie dopuszczamy do nagłych spadków poziomu glukozy we krwi, a tym samym napadów głodu. Częste opuszczanie takiego posiłku jakim jest śniadanie powoduje gromadzenie rezerw energetycznych. Ostatni posiłek powinien być spożywany nie później niż 2–3 godziny przed snem. Przerwy między posiłkami powinny wynosić 4–5 godzin, natomiast u dzieci – 3 godziny.
Regularne spożywanie posiłków bardzo pozytywnie wpływa na przemianę materii, a tym samym zapobieganiu nadwadze. Nasz organizm odbiera wielogodzinny post jako szczególne zagrożenie i w obawie przed kolejną próbą głodzenia, spożywany pokarm zaczyna kumulować, głównie w postaci zapasu tłuszczu Pamiętajmy, że składniki pokarmowe dostarczane w mniejszych ilościach, ale za to regularnie są lepiej wchłaniane i wykorzystywane przez organizm, dzięki czemu może być on zawsze prawidłowo odżywiony. Ponadto składniki te lepiej ze sobą współpracują.
Bardzo często spotykaną opinią jest stwierdzenie iż ostatni posiłek należy zjadać o godzinie 18.00. Jest to w pewnym sensie prawda, ale dotyczy to osób, które chodzą dość wcześnie spać. Nasz organizm do strawienia posiłku potrzebuje ok. 2–3 godzin, a podczas snu przemiana materii się spowalnia. Dlatego ostatni posiłek należy zjadać ok. 3 godziny przed snem. Kolacje powinny być lekkostrawne i niezbyt tłuste.
W sytuacjach stresowych dochodzi do spadku poziomu cukru we krwi i serotoniny – hormonu odpowiedzialnego za dobry nastrój. Wówczas odczuwamy silną chęć na słodycze, aby podwyższyć glikemię. Cukier szybko zaspokaja głód i daje uczucie zadowolenia. Z biegiem czasu sięgamy po coraz większe ilości słodyczy.
Wysiłek fizyczny jest istotnym elementem procesu odchudzania. Jednak nie może być on zbyt krótki. O ile nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, o tyle należy stopniowo zwiększać aktywność fizyczną. Codzienny ok. 30-minutowy wysiłek powoduje spalanie tkanki tłuszczowej i związaną z tym redukcję masy ciała.
Brak odpowiedniej ilości tłuszczu może być bardzo szkodliwy dla naszego organizmu. Tłuszcz odgrywa ważną rolę w ustroju człowieka, chociażby ze względu na fakt, że część witamin rozpuszcza się w tłuszczach. Brak tłuszczu może przyczynić się do wystąpienia problemów hormonalnych czy też zaparć. Dlatego nawet będąc na diecie nie należy zapominać o rozsądnym jedzeniu tłuszczy, z tą tylko różnicą, że należy wybierać tzw. zdrowe tłuszcze np. oleje roślinne, tłuszcze rybie, orzechy, pestki słonecznika.
Często kuszenie organizmu kawałkiem czekolady bądź ciastkiem kończy się na spożyciu kilku kawałków czekolady bądź kilku ciastek, a co za tym idzie zwiększeniem kalorii. Dlatego lepiej unikać słodyczy będąc na diecie! Korzystniejszą alternatywą dla słodyczy będzie zjedzenie większej ilości owoców, spożycie nie dosłodzonej galaretki owocowej bądź delikatnych musów owocowych.
Nie można przesadzać z ilością spożywanych owoców, bo one także są kaloryczne, więc jedząc je w ogromnych ilościach (po kilka kilogramów dziennie), także możesz przytyć. Pamiętaj jednak, że owoce i naturalne soki owocowe zawierają cukry proste, które w odróżnieniu od sacharozy zawartej w białym cukrze są łatwiej przyswajane przez organizm i nie odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej. Poza tym zawierają wiele potrzebnych organizmowi witamin. W okresie zimowym odchudzającym się polecamy spożywanie jabłek, gruszek, pomarańczy, mandarynek. Najwięcej cukru występuje w bananach i winogronach. Dobrą metodą na zimowe trudności z dostępem do owoców jest ich mrożenie w okresie letnim. Dobrą alternatywą dla surowych owoców są owoce suszone. Zawierają bardzo dużo witamin, błonnika, mają niski indeks glikemiczny. Jednak odchudzając się trzeba pamiętać o tym, że większość z nich zawiera dużo cukru, nie wolno więc przesadzać z ich spożyciem.
Produkty mączne takie jak pieczywo, kasze, makarony są naturalnym źródłem węglowodanów, które stanowią główne źródło energii dla organizmu ludzkiego. Poza tym wraz z nimi dostarczamy wielu cennych witamin i składników mineralnych.
Czy chrupkie pieczywo jest mniej kaloryczne?
Kromka pieczywa chrupkiego ma mniej kalorii niż zwykłego chleba, bo jest lżejsza. Ich stugramowe porcje są tak samo kaloryczne. Jednak podobnie jak w przypadku zwykłego pieczywa, należy pamiętać o tym, żeby wybierać jego odpowiedni rodzaj. Pieczywo pszenne zamieńmy na pieczywo żytnie najlepiej wieloziarniste. Będzie ono zawierać więcej błonnika, witamin z grupy B, cynku
oraz wapnia. Bardzo polecamy także produkty z dodatkiem mąki orkiszowej lub z amarantusa.
Jeśli dbasz o linię nie obawiaj się jedzenia dżemów niskosłodzonych. Są one dużo mniej tuczące niż zwykłe (kromka chleba z żółtym serem zawiera o połowę więcej kalorii).
Większość diet zaleca picie dużej ilości niegazowanej wody mineralnej. Picie wody przed posiłkami nieco zaspokaja głód i sprawia, że czujemy się bardziej syci, choć jemy mniej. Woda jest bardzo dobrym rozpuszczalnikiem dla większości ważnych związków chemicznych, stanowi środek transportu – rozprowadza wszystkie składniki organiczne i nieorganiczne po całym organizmie, jest niezbędna dla procesów przemiany materii, usuwa z organizmu produkty toksyczne, uczestniczy w trawieniu, ułatwia przesuwanie
masy kałowej, reguluje ciepłotę ciała (zaleca się 1,5–2 l wody dziennie).
Alkohol uważa się za wysokokaloryczny, ale łatwo spalany, ułatwiający trawienie, przyspieszający krążenie krwi. Osoby nadużywające alkoholu są zwykle szczupłe, ale wynika to z tego, że alkohol odbierając apetyt niszczy zdrowie. Nieodzownym towarzyszem alkoholu są różnego rodzaju tuczące zakąski. 80 kcal wypite w jednym kieliszku wytrawnego wina nie stanowi znacznego odstępstwa od diety odchudzającej, ale większa ilość istotnie wpływa na poziom tłuszczu w organizmie. kieliszek wina słodkiego 120 kcal, kieliszek wina wytrawnego 80 kcal, mały kieliszek czystej wódki 190 kcal, butelka piwa 230–250 kcal.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie