
To już kolejny głos z województwa podlaskiego, który domaga się otwarcia przynajmniej jednego przejścia granicznego z Białorusią. Wcześniej bardzo głośno domagali się tego podlascy przedsiębiorcy z wielu różnych branż. Dotychczas taki głos nie był słyszany przez rządzących.
Najpierw głośno otwarcia przejścia granicznego w Bobrownikach domagali się podlascy przedsiębiorcy. Wskazywali na swoją tragiczną sytuację i brak możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Do tego głosu dołączyli następnie samorządowcy, głównie z gmin przygranicznych. Bo otwarta granica dawała możliwości pracy dla wielu mieszkańców, którzy po zamknięciu wszystkich przejść granicznych zostali pozbawieni pracy – w wielu przypadkach.
Teraz otwarcia przynajmniej jednego przejścia granicznego domagają się członkowie Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Spotkali się kilka dni temu, a jednym z tematów obrad było właśnie to, dotyczące problemów, jakie powstały z powodu zamknięcia wszystkich przejść granicznych z Białorusią w województwie podlaskim.
- Wysłaliśmy do poszczególnych ministerstw stanowisko z apelem otworzenia przejścia granicznego z Białorusią w województwie podlaskim. Województwo lubelskie ma otwarte legalne przejście graniczne w Terespolu. To bardzo gorący temat i oczekujemy od władz, że takie przejście zostanie otwarte – mówił Michał Karpowicz z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Ale nie tylko kwestie gospodarcze były podnoszone. Dużym problemem jest brak możliwości odwiedzania rodzin rozdzielonych granicą czy niesienia pomocy Polakom mieszkającym na Białorusi. Szczególnie w okresie świątecznym organizacje pomocowe mają problem z dostarczeniem prezentów czy darów.
- Mamy magazyny załadowane sprzętem, który musimy odesłać na granicę. Mamy tapczany do klasztoru brygidek. Dwukrotnie próbowaliśmy przekroczyć granicę przez Litwę, ale zostaliśmy cofnięci. Niestety Litwini stwarzają dla nas problemy – mówił na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego Antoni Poźniak, prezes Stowarzyszenia Pomocy Rubież w Białymstoku.
Najdłużej zamkniętym przejściem granicznym z Białorusią, jest to w Połowcach, bo jest nieczynne jeszcze od marca 2020 roku. Później, już po rozpoczęciu przez Rosję i Białoruś wojny hybrydowej przeciwko Polsce, zamknięte zostało przejście graniczne w Kuźnicy. Był to listopad 2021 r. Ostatnim przejściem granicznym zamkniętym całkowicie było to w Bobrownikach. Pozostaje zamknięte od lutego 2023 r.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie