
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku skierowała do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim – VII Zamiejscowego Wydziału Karnego w Hajnówce akt oskarżenia przeciwko Włodzimierzowi C. Chodzi o wypadek sprzed pomad czterech lat, którego sprawcą miał być europoseł.
W końcówce kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, w maju 2019 roku Włodzimierz Cimoszewicz, (zgodził się na podawanie pełnego imienia i nazwiska) jadąc ulicami Hajnówki, potrącił starszą kobietę, która poruszała się po oznakowanym przejściu dla pieszych rowerem. Szybko okazało się, że nie udzielił kobiecie pomocy, a jego auto nie posiadało ważnych badań technicznych. O wypadku drogowym powiadomił policjantów dopiero lekarz szpitala, do którego finalnie trafiła kobieta.
Co prawda Włodzimierz Cimoszewicz odwiózł wraz ze znajomymi 70-letnią rowerzystkę do jej domu, ale nie powiadomił żadnych służb ratowniczych, ani Policji. I zanim śledczy zebrali dowody w tej sprawie polityk startujący z list Koalicji Obywatelskiej został wybrany na posła do Parlamentu Europejskiego. W związku z czym nie można mu było przedstawić zarzutów. Batalia o uchylenie immunitetu trwała ponad trzy lata. Bo dopiero w marcu 2022 roku europosłowie zgodzili się na wniosek polskiej prokuratury uchylić immunitet Włodzimierza Cimoszewicza.
Teraz do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim – VII Zamiejscowego Wydziału Karnego w Hajnówce wpłynął akt oskarżenia. Został przygotowany przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku. I jak przekazał rzecznik prasowy tej Prokuratury, prokurator Łukasz Janyst, oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, jednocześnie skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień oraz odmowy odpowiedzi na pytania.
Śledczy nie zdecydowali się na zastosowanie wobec Włodzimierza Cimoszewicza środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania lub innego środka, ponieważ ich zdaniem, nie było ku temu podstaw. Czyn, o który oskarżony jest Włodzimierz Cimoszewicz, jest przestępstwem zagrożonym w polskim kodeksie karnym do 4,5 roku pozbawienia wolności.
Przypominamy, że swoje zachowanie, zaraz po wypadku, Włodzimierz Cimoszewicz, ustami swojego syna, usiłował tłumaczyć chorobą nowotworową. Jednak od tamtego czasu nic więcej nie wiadomo o tym, jakoby były premier, a obecnie europoseł wybrany z list Koalicji Obywatelskiej, miał chorować lub leczyć się na taką chorobę.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Waldemar Kowal)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie