
Ponad trzy tygodnie z bałaganem na drogach, chodnikach i przystankach autobusowych to stanowczo za dużo. Nie można już dłużej czekać i należy podjąć działania natychmiast. Tak uważają przedstawiciele Forum Młodych PiS. Radni tymczasem zwracają się do poszkodowanych w ostatnich dniach mieszkańców, aby ci zgłaszali się do nich.
Od drugiej połowy stycznia do chwili obecnej nie zostały doprowadzone do normalności, a w wielu przypadkach do przejezdności, nawet główne ulice Białegostoku. Od stycznia są skute lodem, na który teraz spadł jeszcze śnieg. Chodniki to zupełnie oddzielny temat, bo po nich nawet osoba w pełni zdrowa i sprawna, ma problem z poruszaniem się. Kolejnym problemem są przystanki autobusowe, bo są oblodzone i zawalone śniegiem. Autobusy miejskie bardzo często nie są w stanie ruszyć z miejsca tamując ruch na dłuższy czas.
Te i inne problemy, które dokuczają mieszkańcom Białegostoku zostały zebrane w całość i przekazane w formie apelu do prezydenta Białegostoku. Bo problem z odśnieżaniem nie jest sytuacją jednorazową, a trwającą już ponad trzy tygodnie. Jak zwrócili uwagę młodzi działacze PiS, posiedzenia kolejnych sztabów kryzysowych nie poprawiają niczego, ani tym bardziej nie odśnieżają, zaś kary finansowe nałożone na firmy odśnieżające, są śmiesznie niskie w porównaniu do pieniędzy, jakie mają otrzymać za swoją pracę. Pracę, która stoi w sprzeczności z umową. Młodzi działacze zwrócili też uwagę na niewłaściwe przygotowanie przetargu na zimowe oczyszczanie miasta i warunków, które zostały w nim określone.
- Trzeba zacząć od faktu, że zamawiający nie przemyślał istotnej rzeczy, a mianowicie, że zima potrafi zaskoczyć, a w związku z tym źle opracował plan realizacji usługi. Miasto zostało podzielone na sześć sektorów i w dwóch sektorach minimalna ilość osób do odśnieżania parkingów wynosi trzy osoby. Szanujmy się, ale trzy osoby na jeden sektor to jest stanowczo za mało i nic dziwnego, że parkingi w naszym mieście, zwłaszcza w centrum, są w stanie krytycznym. A skoro mieszkańcy muszą płacić za miejsce parkingowe, to warto by było zadbać, aby usługa była pełnowartościowa – powiedział Tomasz Hołowienko z Forum Młodych PiS.
Forum Młodych PiS zwracało uwagę także na określoną w zamówieniu przetargowym ilość pojazdów do odśnieżania. W Białymstoku to zaledwie 56, kiedy w podobnym wielkością Lublinie ponad setka. Niewykluczone jest, że sprawą tego przetargu będzie zajmowała się Najwyższa Izba Kontroli, ale do tego czasu pojawił się apel, aby ukarać lub wyciągnąć konsekwencje wobec urzędników, którzy tak niechlujnie przygotowali warunki i cały przetarg.
Obecny na konferencji prasowej radny Paweł Myszkowski kierujący Komisją Samorządności i Bezpieczeństwa poinformował, że najbliższe posiedzenie komisji będzie poświęcone temu tematowi. Ma w nim uczestniczyć Komendant Miejski Policji oraz Straży Miejskiej. A tymczasem prosił mieszkańców, aby zgłaszali się do komisji, jeśli w wyniku źle odśnieżonego miasta ponieśli straty materialne lub zdrowotne.
- Bardzo mnie interesuje jaka była skala kolizji, wypadków i myślę, że na komisji dowiemy się od odpowiednich osób, które te statystyki posiadają. I za państwa pośrednictwem chciałbym zaapelować do mieszkańców. Jeśli zostali poszkodowani w wyniku tego, że lód nie został usunięty z ulic, chociaż była do tego znakomita okazja, bo śnieg przez jakiś czas nie padał, aby zgłaszali te swoje przypadki, te swoje sytuacje także do komisji samorządności i bezpieczeństwa. Tak, żebyśmy mieli także jako radni pełen ogląd tego zjawiska – powiedział radny Paweł Myszkowski.
Młodzi działacze poprosili i zaapelowali do wszystkich innych młodzieżówek, aby ich członkowie zaangażowali się w pomoc w odśnieżaniu miasta. Być może niewiele to zmieni, ale przynajmniej w niektórych częściach Białegostoku chodniki staną się możliwe do przebrnięcia.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie