
Dużo pozytywnych słów i podziękowań za wsparcie ze strony Polaków otrzymał Mateusz Andrzejewski z białostockiego TenderHut, kiedy pytał zaprzyjaźnione firmy programistyczne z Ukrainy, o to, jak można im pomóc. Wśród wielu słów, których znalazły się też mocne wypowiedzi dotyczące Putina i Rosjan, którzy najechali na Ukrainę, był też jeden apel: "Chcecie pomóc, dokonajcie wpłat na naszą armię!".
Apel ten nie pozostał bez echa. Programiści postanowili podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi. Zorganizowali szkolenie, z którego pieniądze przeznaczone będą na wsparcie Ukrainy. Jedynym warunkiem uczestnictwa jest dobrowolna wpłata na rzecz armii ukraińskiej.
Społeczność firm tworzących oprogramowanie jest silna, także między narodami. W branży znają się wszyscy. Zdarza się bowiem tak, że firmy realizują wspólnie projekty na międzynarodową skalę.
Jeszcze przed wojną mieliśmy kontakt z firmami tworzącymi oprogramowanie znajdującymi się na Ukrainie. Pytaliśmy je, jakiego wsparcia potrzebują, oferowaliśmy im także bezpieczną przystań w naszych biurach do wykorzystania w razie potrzeby w ich planach zachowania ciągłości biznesu - mówi Robert Strzelecki, prezes zarządu grupy TenderHut.
Bezpośredni kontakt na popularnym portalu rekrutacyjnym z programistami z Ukrainy miał Mateusz Andrzejewski. Jako szef technologii grupy TenderHut jest doskonale znany w środowisku programistów.
Otrzymywaliśmy wiele wiadomości, słów podziękowań za wsparcie, ale także takich chwytających za serce. W pamięci zapadły mi dwie. Jeden programista na ofertę pomocy odpisał: "Dzięki za wsparcie, ale obecnie jestem na wojnie z rosyjską hordą!". Drugą była bardzo konkretna prośba: "Chcecie pomóc? Pomóżcie naszej armii". I do tej wiadomości dołączony był link do zbiórki na fundusze dla Ukraińskiej Armii - opowiada Andrzejewski.
Poprzez Fundację Nowych Technologii białostocka grupa technologiczna wyposażyła w środki opatrunkowe, leki i inne wyposażenie medyczne karetkę. Pierwszy transport już znalazł się na Ukrainie, obecnie przygotowywany jest kolejny. Ponadto programiści postanowili zorganizować szkolenie, którego uczestnicy proszeni są o wpłaty na rzecz ukraińskiej armii.
Specjalistyczna wiedza jest dość mocno pożądana wśród programistów chcących rozwijać swoje umiejętności. Dlatego zdecydowaliśmy się ofertę szkoleniową skierować do mid lub senior developerów. Liczymy na ich obecność i hojność - dodaje Karol Rogowski z SoftwareHut.
Wystarczyło kilka dni od uruchomienia rejestracji - na webinar już zapisało się kilkanaście osób, a zapisy nadal trwają. W dodatku już dziś wiadomo, że inicjatywa pojedynczego szkolenia, przerodziła się w cały cykl i to nie tylko z zakresu programowania.
Kiedy zaczęliśmy rozmawiać w firmie o tej inicjatywnie, okazało się, że nie tylko programiści chcą się dzielić swoją wiedzą. Do takiej formy pomocy zgłosili się nasi eksperci z zakresu prawa, finansów i marketingu. Dziś już wiemy, że będziemy realizowali całe cykle szkoleń z różnych dziedzin, gdzie tak jak w przypadku najbliższego wydarzenia, będziemy zachęcali uczestników do wpłat na rzecz wskazanych organizacji. Jestem dumny z moich pracowników, którzy poświęcają swój czas, aby włączyć się w pomoc naszym kolegom z Ukrainy - z dumą przyznaje Strzelecki z TenderHut.
Wsparcie dla Ukrainy będzie potrzebne długo po zakończeniu działań wojennych. Inicjatywa programistów z Białegostoku w formie cyklicznych szkoleń to cegiełka, która będzie wspierać potrzebujących przez długi czas.
Szkolenie dla mid lub senior developerów odbędzie się już 9 kwietnia od 15 do 18; tematem będzie: ToLinqToDB - synergia dwóch ORM'ów; poprowadzi je Przemysław Łukawski, który od ponad dziesięciu lat jest skupiony na technologiach związanych z .NET i bazami danych (głównie MSSQL); na webinar można zapisać się TUTAJ. Wpłat z kolei można dokonywać bezpośrednio przez stronę Narodowego Banku Ukrainy.
(P. Walczak / Foto: pixabay.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie