Już trzecia firma podjęła się dokończenia budowy ekranów akustycznych na trasie Białystok – Jeżewo. Dopiero po zakończeniu montażu wszystkich pochłaniaczy dźwięku trasą będzie można pojechać 120 km/h. Ekrany przy S8 mają być gotowe do końca października.
Firma, która prowadziła dotychczas prace została wyrzucona z budowy. Wszystko dlatego, że całość inwestycji miała zakończyć się do końca maja. A tymczasem w czerwcu okazało się, że montaż jest wykonany zaledwie w 1/5. W związku z tym wykonawca musiał zapłacić karę w wysokości 10% wartości kontraktu. Z tego, co udało nam się ustalić, kwota już została wpłacona inwestorowi.
Tym razem budowę ekranów ma dokończyć spółka Via Polonia z Poznania. Deklaruje, że całość prac zakończy do końca października tego roku. Dopiero po zamontowaniu wszystkich ekranów akustycznych kierowcy będą mogli legalnie jechać nawet 120 km/h od Białegostoku do Jeżewa. Na razie nie jest to możliwe z powodu i bezpieczeństwa i poziomu hałasu.
- Może i niemożliwe, ale tam jeżdżą nawet po 160 km/h. A dla nas to jakiś koszmar. Niech szybciej budują te ekrany – żali się jeden z mieszkańców mający swój dom niedaleko Choroszczy.
- Ta trasa to jakiś koszmar. Ile można takie duperele robić? Strasznie to się ślimaczy. Cała droga do Warszawy powinna być już oddana dawno temu, żeby człowiek mógł dojechać tam w dwie godziny – powiedział nam z kolei Andrzej Mironiuk, zawodowy kierowca.
Montaż ekranów akustycznych na trasie już trwa. Na razie prace są prowadzone w taki sposób, że nie utrudniają poruszania się kierowcom. Nie wiadomo jednak czy w najbliższych dniach ta sytuacja się nie zmieni. Kierowcy muszą być przygotowani na częściowe utrudnienia na różnych odcinkach. Wszystkie prace mają zostać zakończone do 31 października.
Komentarze opinie