Na terenie województwa podlaskiego funkcjonują już 22 mobilne punkty pobrań wymazu do testów na obecność koronawirusa. Ich listę można znaleźć na stronie internetowej Podlaskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Wiadomo, że działające punkty w Białymstoku są coraz mocniej obciążone.
Lista wszystkich mobilnych punktów pobrań wymazów do testów na obecność koronawirusa jest na bieżąco aktualizowana. Znaleźć ją można pod linkiem: https://www.nfz-bialystok.pl/podmioty-medyczne/mobilne-punkty-pobran-wymazu-w-kierunku-covid-19/.
Jak podkreślił w komunikacie Marcin Nieciecki, pełnomocnik ds. kontaktów wewnętrznych Podlaskiego Oddziału NFZ, informacje na ten temat są szczególnie ważne ze względu na aktualną sytuację epidemiczną oraz wzrastającą liczbę zakażeń wirusem SARS-CoV-2.
- Należy pamiętać, że do mobilnych punktów pobrań mogą zgłaszać się osoby, które mają zlecone badanie w systemie informatycznym EWP, po uprzednim umówieniu telefonicznym – poinformował Marcin Nieciecki.
W Białymstoku pobieranie wymazu odbywa się z naprawdę dużym opóźnieniem. Jeszcze kilka dni temu można było zgłosić się na pobranie wymazu w dniu umówienia. Obecnie trzeba czekać co najmniej dwa dni, albo i trzy dni. Mieszkańcy Białegostoku narzekają również, że ciężko jest się dodzwonić do któregokolwiek z tych mobilnych punktów, bo telefony cały czas są zajęte.
- Dzwoniłam od poniedziałku. W końcu we wtorek i to już po godzinach, w których mogłam się umówić, odebrano ode mnie telefon, ale dowiedziałam się, że muszę znów próbować następnego dnia. Mam skierowanie od lekarza rodzinnego i źle się czuję, a już dwa dni zajęło mi samo umawianie się i nadal nie jestem umówiona. Nie wygląda to dobrze. Proszę nie zrozumieć mnie źle, że narzekam. Ale człowiek źle się czuje i dodatkowo boi się czy jest zakażony, czy nie. A jak nie mogę się dodzwonić, to czuję się jeszcze gorzej z powodu stresu – przekazała telefonicznie naszej redakcji pani Sylwia, mieszkanka Białegostoku.
Taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z tego, że w regionie notuje się każdego dnia coraz więcej zakażeń koronawirusem, a lekarze rodzinni zaczęli zlecać takie badania pacjentom, u których występują objawy charakterystyczne dla takiego zakażenia. Chodzi też o szybkie wyeliminowanie z przestrzeni publicznej faktycznie zakażonych osób, które powinny wiedzieć, że są zakażone, więc na czas choroby powinny pozostać w domu lub w miejscu, w którym aktualnie przebywają. Cięższe przypadki trafiają do szpitali, jeśli w warunkach domowych nie można poradzić sobie z przebiegiem choroby.
Warto wiedzieć, że wszystkie punkty mobilnych pobrań wymazów są czynne we wszystkie dni tygodnia przez co najmniej dwie godziny dziennie.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie