Reklama

Kargul! Podejdź no do płota, jako i ja podchodzę

08/05/2020 13:08

Chyba nie ma w Polsce nikogo, kto choć raz nie obejrzałby komedii „Sami Swoi”. Dziś po części zabierzemy wszystkich w podróż, która przypomni jak to się zaczęło i gdzie się zaczęło. Tuż pod Białymstokiem jest idealne miejsce, aby poznać historię nie tylko naszych terenów, ale i naszych rodaków, którzy pozostawili po sobie piękne pamiątki minionych lat. Dziś odwiedziliśmy Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej.

Cały czas mamy w Polsce stan epidemii i wciąż nie można korzystać z wielu dobrodziejstw oraz obcowania z kulturą. Dlatego zabierzemy Was do miejsc wartych odwiedzenia. Jak tylko skończy się stan epidemii i znów można będzie wybrać się w pojedynkę lub w większej grupie, koniecznie trzeba to zrobić. Podlaskie placówki kultury bardzo się za wszystkimi stęskniły, więc sprawdziliśmy co w nich można zobaczyć, co można w nich robić, a czego na pewno nie wolno.

Dziś zabieramy wszystkich do Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej, czyli do popularnego skansenu w Jurowcach, choć zlokalizowanego na terenie gminy Wasilków. Naszym przewodnikiem był dyrektor placówki Artur Gaweł, który opowiadał o kilku eksponatach. Tylko o kilku, bo po resztę trzeba będzie już przyjechać samemu, jak tylko skończy się stan epidemii.

Pytaliśmy również o kilka innych spraw, o których warto wiedzieć, jeśli ktoś jeszcze nie był w skansenie, albo był już tak dawno, że niczego stamtąd już nie pamięta. Między innymi o to, co wolno robić na terenie muzeum, a co z pewnością jest niezgodne z regulaminem. Sprawdzaliśmy także czy działa stojący tam wiatrak i pytaliśmy o kamienie nagrobkowe, które są ustawione wzdłuż głównej alejki. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału video, a później – jak już zostaną zdjęte obostrzenia sanitarne, do odwiedzin skansenu. Dojechać jest tam bardzo łatwo, bo kilka kilometrów za Białymstokiem, z drogi prowadzącej na Augustów, wystarczy zjechać zjazdem z drogi krajowej. Ten zjazd zaprowadzi nas praktycznie pod bramę Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do