
Choć gmach znajdującego się na osiedlu Dojlidy sądu wydaje się być ogromny, to zwiększająca się z roku na rok liczba spraw zaczyna sprawiać problemy organizacyjne. Co roku wpływa ich nawet około 150 tysięcy, a przez 15 lat funkcjonowania w tym miejscu mowa jest o ponad dwóch milionach. To konieczność zatrudniania nowych pracowników i archiwizowania kolejnych dokumentów.
Sąd Rejonowy w Białymstoku jest dość specyficzny na tle innych sądów. Po pierwsze: znajduje się w mieście wojewódzkim, po drugie, w mieście, gdzie mieści się sąd apelacyjny. Oprócz więc podstawowych wydziałów, jak karne, cywilne czy ksiąg wieczystych, dochodzą nietypowe dla sądów rejonowych: zajmujące się Krajowym Rejestrem Sądowym, sprawami upadłościowymi i naprawczymi, pracowniczymi oraz gospodarczymi.
Zasięg białostockiej "rejonówki" to powiat białostocki (bez gminy Zawady) i część powiatu monieckiego (sprawy cywilne, karne, egzekucyjne i dotyczące ksiąg wieczystych). Ponadto właściwością miejscową obejmuje cały obszar apelacji, np. w sprawach rejestru zastawów, zaś w sprawach upadłościowych - okręg powiatu białostockiego, suwalski, łomżyński, ostrołęcki.
W październiku tego roku obchodzony był kryształowy jubileusz: 15-lecia Sądu Rejonowego w Białymstoku w nowej lokalizacji, przy ulicy Adama Mickiewicza 103.
Jubileuszowe symbole pokazują aż nazbyt dobitnie, że jesteśmy częścią historii, bo tworzymy rzeczywistość dla siebie i przyszłych pokoleń. Tak jak możemy korzystać dziś z dokonań naszych poprzedników, którym w tym miejscu dziękujemy, tak chcemy zostawić przesłanie na przyszłość. Jak ważną była budowa nowego gmachu sądu i jego funkcjonowanie dla Białegostoku i regionu świadczą starania i wypowiedzi o jego miastotwórczej roli w mieście wojewódzkim i akademickim oraz o lokalizacji i wyglądzie, a także doniesienia medialne o orzecznictwie - mówi dr Paweł Dzienis, od 18 października 2021 r. prezes Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Jak tłumaczy, te 15 lat w nowym budynku były okresem wytężonej pracy na gruncie administracyjnym i orzeczniczym. "Wielka przeprowadzka" spowodowała, że poszczególne komórki znalazły się w jednym miejscu i łatwiej zaczęło się pracować na gruncie orzeczniczym, organizować różne narady, spotkania. Wcześniej część wydziałów znajdowała się przy ul. Mickiewicza 5, inne przy Skłodowskiej, Suraskiej, rejestry były też na Ryskiej.
Rokrocznie przybywa spraw wpływających i rozpatrywanych przez tutejszy sądu. W 2008 r. były to 108 732, w 2009 - 127 505, w 2010 - 137 520, w 2017 - 145 788, a w 2019 już 153 709. Łącznie od października 2007 do końca września 2022 wpłynęło 2 020 636 spraw, z czego zakończonych zostało 2 007 191.
Zwiększa się też liczba etatów. W styczniu 2007 r. pracowało tu 405 osób. Po przeprowadzce zostało utworzone m.in. biuro obsługi interesantów, więc trzeba było zatrudnić dodatkowych pracowników. I wtedy były już 444 etaty, pracowało 83 sędziów, trzech asesorów, 26 aplikantów, 18 referendarzy sądowych, 62 kuratorów, 17 asystentów sędziego, 216 urzędników, 19 innych pracowników.
Z kolei w październiku 2022 były 473 etaty, w tym: 80 sędziów, trzech asesorów, 34 referendarzy, 51 kuratorów zawodowych, 23 asystentów, 264 urzędników, innych pracowników - 17.
W rozmowie z naszą redakcja kierownictwo sądu podkreśla, że zwiększająca się z roku na rok liczba spraw powoduje, iż jest coraz mniej wolnych pomieszczeń.
Na początku wydawało się, że budynek jest bardzo duży, a dziś zaczyna się robić ciasno i pojawiają się problemy na przykład z ulokowaniem nowych pracowników. Przybywa również akt, które w większości nadal są w formie papierowej. Obecnie do ich archiwizacji wynajmujemy nawet miejsce w Białostockim Parku Naukowo - Technologicznym - słyszymy.
W związku z tym zrodził się plan, by sąd rozbudować. Możliwości są, gdyż działka ma powierzchnię pięciu hektarów. Podjęto działania w kierunku dobudowania skrzydła budynku. Pojawił się jednak problem, ponieważ na działce znajduje się nieczynne lądowisko helikopterów. Stąd też potrzebna jest zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W maju rada miasta dała zielone światło do zmiany planu.
Pierwszy krok zrobiony, ale droga do finalizacji inwestycji oczywiście jeszcze długa przed nami - dodaje dr Paweł Dzienis.
Wśród innych planów jest przystąpienie do pilotażowego programu Ministerstwa Sprawiedliwości pn. Centrum Edukacji Prawnej. Celem jest kształtowanie świadomości prawnej w społeczeństwie, szczególnie wśród dzieci i młodzieży. Tym bardziej, że budynek sądu odwiedzają liczne wycieczki szkolne, więc warto te działania edukacje ubrać w bardziej formalne ramy.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie