Białostocka drużyna futbolu amerykańskiego idzie naprzód jak szalona. Dotychczas żaden przeciwnik nie był w stanie postawić jej jakiegokolwiek oporu. Lowlanders pokonali na wyjeździe Kraków Kings aż 42:7
Faworytami meczu byli oczywiście białostoczanie. Chociaż nigdy nie wiadomo jak będzie wyglądało spotkanie, zwłaszcza na wyjeździe. Nastroje były różne, ponieważ mecz pierwotnie miał odbyć się 18 maja, ale z uwagi na złą pogodę został przełożony na minioną niedzielę.
Mimo początkowo wyrównanej walki dało się zauważyć, że to białostoczanie dominowali na boisku. Krakowianie w żaden sposób nie byli w stanie przebić się przez drużynę gości. Praktycznie już w trzeciej kwarcie było wiadomo, że Kings z Krakowa dostanie srogi łomot. Tak też się stało, bowiem cały mecz zakończył się wynikiem 42:7. Wśród Lowlandersów najbardziej wyróżniali się na boisku Michał Maksimowicz i Michael Campana oraz Rafał Bierć grający w obronie.
Ostatnim zwycięstwem białostoczanie umocnili tylko swoją pozycję w Grupie Wschodniej PLFA I. Obecnie w klasyfikacji ogólnej mają 8 punktów i pozostawiają daleko w tyle inne drużyny z tej samej grupy.
Komentarze opinie