Mają dziewięcioro dzieci i dostaną co miesiąc 4,5 tys. złotych

Tylko jedna rodzina w Białymstoku jest tak duża, że otrzyma każdego miesiąca aż 4,5 tys. złotych z tytułu świadczenia rodzinnego 500 plus. Po trzech miesiącach wiadomo już, że blisko 20 tys. białostockich rodzin złożyło wnioski, z czego część z nich już otrzymała pieniądze. Inne wciąż jeszcze czekają na wypłatę.

Bardzo sprawnie poszło w Białymstoku rozpatrywanie złożonych wniosków z tytułu świadczeń 500 plus. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie szacował, że zgłosi się niecałe14 tys. rodzin, tymczasem zgłosiło się ponad pięć tysięcy więcej. Niemniej jednak urzędnicy stanęli na wysokości zadania przy przyjmowaniu dokumentów, ich weryfikacji i od teraz będzie już spokojniej.

- Ludzie cały czas przychodzą i składają wnioski, ale to już są małe liczby, tacy pojedynczy klienci, można powiedzieć. W ostatnich dniach czerwca wnioski składało około 150 osób, natomiast w lipcu już tylko 5 osób przyszło z wnioskami – poinformowała Zdzisława Sawicka, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Białymstoku.

- Wnioski cały czas można składać, jest tylko taka różnica, że od teraz nie będzie można otrzymać wypłaty za zaległe miesiące. Ale rodzą się przecież nowi obywatele naszego miasta i też jeszcze będą wnioski składane – dodawał Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Ponad 19,5 tysiąca wniosków o wypłatę świadczenia w ramach programu „Rodzina 500+” złożyli białostoczanie od 1 kwietnia do 1 lipca. Ponad jedna trzecia wniosków została złożona drogą elektroniczną. Dotychczas urzędnicy rozpatrzyli 14 628 wniosków (75%), a to pozwoliło na wypłatę 55 470 świadczeń wychowawczych na kwotę 27 668 398 zł. Pieniądze te zostały wypłacone 18 812 dzieciom. Były one wypłacane niezwłocznie po wydaniu przez urzędników decyzji. To jednak nie wszystkie tak załatwione decyzje. Na pieniądze czekają jeszcze tysiące innych osób, których dokumenty urzędnicy wciąż muszą rozpatrzeć i co najważniejsze – wprowadzić do systemu komputerowego, aby wygenerować wypłaty. Troszkę to trwa.



Niemniej jednak obyło się bez kolejek. To głównie dzięki uruchomionym kilku punktom do składania wniosków, a także możliwości przesyłania wniosków drogą elektroniczną. Bardzo często były to dokumenty niekompletne, które należało uzupełnić. Większość, jak ustaliliśmy, jest już uzupełniona, więc pieniądze, także za ostatnie trzy miesiące, powinny lada moment pojawić się na kontach wnioskodawców.

- Myślę, że wszystko odbyło się zgodnie z oczekiwaniami naszych mieszkańców, bo to jest dla nas najważniejsze – podsumował prezydent Białegostoku.

Świadczenie wychowawcze z „Rodziny 500 plus” przysługuje rodzicom, opiekunom prawnym lub opiekunom faktycznym dziecka. 500 złotych miesięcznie na drugie i kolejne dziecko przyznawane jest niezależnie od dochodu. Rodziny, w których dochód nie przekracza 800 zł netto na osobę lub 1,2 tys. zł netto (w tych wychowujących niepełnosprawne dziecko), otrzymają je również na pierwsze lub jedyne dziecko.

W Białymstoku, na blisko 20 tys. rodzin, które złożyły wnioski o świadczenie rodzinne 500 plus, są:

134 rodziny z czworgiem dzieci,
23 rodziny z pięciorgiem dzieci,
13 rodzin z sześciorgiem i więcej dzieci,
1 rodzina z dziewięciorgiem dzieci, która otrzymuje świadczenia w kwocie 4 500 zł miesięcznie.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)