Reklama

Małe zbrodnie małżeńskie - publiczność zachwycona spektaklem

21/05/2024 13:07

W piątkowy wieczór, 10 maja 2024 r., odbyła się ostatnia w tym sezonie artystycznym premiera Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Widzowie entuzjastycznie przyjęli spektakl "Małe zbrodnie małżeńskie", wyreżyserowany przez Jolantę Hinc-Mackiewicz.

Publiczność nie kryła podziwu i oczarowania po obejrzeniu najnowszej produkcji Teatru Dramatycznego. Wyrazy uznania, liczne gratulacje, ciepłe słowa były najpiękniejszym podziękowaniem i nagrodą za wielotygodniową pracę całego zespołu - twórców, artystów oraz pracowników Teatru Dramatycznego.

Sztuka "Małe zbrodnie małżeńskie" Érica-Emmanuela Schmitta to dramat o małżeństwie, które po latach wspólnego życia próbuje odbudować swoją relację. Teważne kwestie podane publiczności w sposób poważny, a chwilami lekko i dowcipnie, zmuszają do refleksji nad relacjami, wzruszają, ale także bawią.

Jolanta Hinc-Mackiewicz tuż po premierze przyznała, że reżyseria spektaklu w Teatrze Dramatycznym była jej marzeniem, które właśnie się spełniło.

Poczułam dużą satysfakcję, kiedy zobaczyłam na scenie przeniesienie moich koncepcji, a także mój sposób myślenia o postaciach i relacjach między nimi. Dążę do perfekcji, więc czerpię radość, jeśli wszystkie elementy współgrają harmonijnie - światło i muzyka wchodzą idealnie, a aktorzy grają dokładnie to, co sobie założyliśmy. Jak widzę, że dążą do ideału poprzez prawdę wyrazu scenicznego, jak pokonują siebie, by dzięki współdziałaniu z partnerem zrezygnować z dbania tylko o własny wizerunek. Jeśli zespołowość jest tak ważna zawsze, to tym bardziej w tym przedstawieniu, w którym każda scena powoduje przeniesienie uwagi widza na kolejnego wykonawcę - powiedziała reżyserka.

W przedstawieniu grają Arleta Godziszewska, Monika Zaborska, Marek Cichucki oraz Krzysztof Ławniczak.

Praca nad spektaklem "Małe zbrodnie małżeńskie" była szczególnym wyzwaniem. Miłość, a w szczególności miłość małżeńska, ma wiele barw, a forma przedstawienia, jaką proponujemy, nie jest oczywista. Zbudowanie postaci Irminy złożonej z kilku scen i do tego korelujących z całością nie było zadaniem łatwym. Ciągłe, z pozoru bierne jestestwo sceniczne, wymaga ogromnego skupienia. Dobrze jest być jednym z elementów tej układanki - powiedziała Arleta Godziszewska, wcielająca się w rolę żony - Irminy.

Scenografię i kostiumy do przedstawienia zaprojektował Tomasz Wójcik. Artysta jest również autorem wizualizacji. Za choreografię odpowiada Dorota Baranowska. Opracowanie muzyczne do spektaklu zostało przygotowane przez Jacka Sawickiego.

"Małe zbrodnie małżeńskie" można obejrzeć w Uniwersyteckim Centrum Kultury (ul. Ciołkowskiego 1N): 7 czerwca (godz. 19) oraz 8 i 9 czerwca (godz. 16). Bilety na spektakl w cenach: 65 zł - normalny, 55 zł - ulgowy oraz 40 zł - studencki, dostępne są w kasie teatru oraz w sprzedaży internetowej na stronie: dramatyczny.pl.

(PW)

Aktualizacja: 21/05/2024 13:07
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do