W sobotę posypały się pierwsze mandaty wystawione przez straż miejską za poruszanie się po zamkniętym skrzyżowaniu Alei Piłsudskiego i Sienkiewicza. Od około miesiąca kierowcy byli ostrzegani przed zamknięciem dla ruchu ścisłego centrum miasta. Nie do wszystkich dotarła jednak ta informacja.
Na wszystkich dojazdowych drogach do remontowanego skrzyżowania pojawiły się znaki ostrzegające o konieczności objazdu. Mimo to, sporo kierujących nadal jeździ na pamięć i nie zwraca uwagi na oznakowania.
W nocy z piątku na sobotę całkowicie dla ruchu osobowego zamknięte zostało największe skrzyżowanie oraz część Mickiewicza, Rondo Lussy, odcinek od Białówny aż do skrzyżowania z Jurowiecką. Poruszać się tamtędy będzie wyłącznie komunikacja miejska.
Choć dziś straż miejska i policja łaskawie traktują kierowców, to nie obyło się bez mandatów. Od jutra niezastosowanie się do nowych objazdów będzie kosztowało każdego nawet 500 zł i 5 punktów karnych. Fakty Białystok kolejny raz przypominają o omijaniu zamkniętych odcinków. Utrudnienia w ruchu potrwają do końca roku.
Super - nie mają na czym to tak powiększą zasoby kasy. Przez pierwszy weekend powinni dawac upomnienia, tym bardziej ze w weekend ruch jest mniejszy i mozna spokojnie ludzi przyzwycziać
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Straż Miejska tylko rączki zaciera
Super - nie mają na czym to tak powiększą zasoby kasy. Przez pierwszy weekend powinni dawac upomnienia, tym bardziej ze w weekend ruch jest mniejszy i mozna spokojnie ludzi przyzwycziać