To będzie supermarket, w którym każdy kupi wyłącznie naturalne produkty wytwarzane przez regionalnych producentów. Dodatkowo żaden z nich nie będzie opakowany, aby wiadomo było, że na pewno jest świeży i nie była sfabrykowana data ważności. Mieszkańcy Berlina sami zrzucili się na budowę takiego sklepu.
Pomysłem wyjściowym było to, aby kupować produkty ekologiczne. Ekologiczne, to znaczy zdrowe, naturalne i bez żadnych opakowań. Każdy klient niezależnie od tego czy chciałby kupić szampon do włosów, jajka, czy ziemniaki albo pęto kiełbasy musi przyjść z własnym opakowaniem. Wszystko po to by uzmysłowić innym jak wiele reklamówek, papierów czy butelek wyrzucamy każdorazowo po zrobieniu zakupów. Pomysł chwycił i projekt Sary Wolf i Mileny Glimbovski właśnie jest realizowany. Na założenie takiego sklepu zrzuciła się społeczność z internetu.
Wkrótce w Berlinie dzięki hojności ludzi otwarty będzie pierwszy tak ekologiczny sklep w Niemczech. Będzie nosił nazwę supermarket Original Unverpackt. Autorki pomysłu szybko jednak pomyślały o jeszcze jednym ważnym aspekcie. Chcą, aby w tym markecie swój towar sprzedawali lokalni producenci. Dzięki temu ma być taniej, bo bez dużych marż pośredników i opłat transportowych.
Jednocześnie kobiety, które wymyśliły supermarket Original Unverpackt zapraszają do franczyzy inne podmioty lub osoby, które chciałyby otworzyć podobny sklep w innych miastach Unii Europejskiej. Może zrobimy zrzutkę na taki punkt handlowy w Białymstoku? Jak podoba Wam się pomysł?
(Źródło: socialimpactfinance.startnext.de/ Kalina/ Foto: Facebook/ Original Unverpackt)
Komentarze opinie