Reklama

Matura …... i co dalej? A co jeśli „znów za rok matura”?

29/06/2014 15:34
Rynek pracy od wielu lat boryka się z coraz większym problemem braku fachowców. Kolejne pokolenia młodych ludzi po maturze decydują się na podjęcie studiów, bo taka jest tendencja, moda i presja otoczenia. Zupełnie nieuzasadniona, zważywszy na odsetek bezrobotnych absolwentów wyższych uczelni, czy tych pracujących w branżach niemających nic wspólnego z ich wykształceniem. Pytania o alternatywę dla dalszego rozwoju absolwentów szkół średnich kieruję do Pani Marii Pietryszyk – pedagoga z wieloletnim stażem pracy, obecnie dyrektora Policealnego Studium Kosmetycznego „Beauty Expert” w Białymstoku.

FB: Co sądzi Pani o planowaniu ścieżki kariery zawodowej tegorocznych maturzystów?
MP: Współczesna młodzież ma, moim zdaniem, trudny orzech do zgryzienia. Z jednej strony ma nieograniczone możliwości rozwoju w wielu różnorodnych dziedzinach, z drugiej ograniczoną wiedzę o kierunku, na który się decyduje i o możliwościach kształcenia w szkołach policealnych po ukończeniu szkoły średniej, a nie koniecznie ze świadectwem maturalnym w ręku. Pracując z młodzieżą niejednokrotnie odnosiłam wrażenie zagubienia, gdy pojawiał się temat życiowych wyborów czy świadomości swoich mocnych i słabych stron. To, moim zdaniem, bardzo ważne w chwili, gdy ważyć się mogą zawodowe losy absolwenta szkoły średniej.

FB: Jak można pomóc młodym ludziom w podjęciu decyzji o wyborze najlepszej dla nich drogi?
MP: Przede wszystkim powinni postawić na swoje talenty, pasje i zainteresowania. Często to rodzice, w jak najlepszej wierze, próbują zaplanować przyszłość swoich dzieci – czasem, niestety przez pryzmat własnych, niezrealizowanych ambicji czy przekonań. To błąd. W przyszłej pracy nasze dziecko spędzi większą część życia i jego poczucie satysfakcji i przyjemności z wykonywanego zajęcia zdaje się być sprawą kluczową.

FB: Co, Pani zdaniem, ma największy wpływ na decyzje młodych ludzi, dotyczące dalszego kształcenia?
MP: Często jest to niestety presja społeczna lub rodziny. To ciekawy temat, szczególnie w branży, z którą jestem związana od wielu lat. Szkoła, którą prowadzę, to policealne studium kosmetyczne. Po jego ukończeniu i zdaniu egzaminów kwalifikacyjnych uzyskuje się tytuł technika usług kosmetycznych, czyli zawodowca przygotowanego gruntownie do samodzielnej pracy. Sporym zainteresowaniem w ostatnich latach cieszy się kierunek kosmetologia na poziomie studiów wyższych. Młode osoby często nie widzą różnicy pomiedzy kosmetyką a kosmetologią i wiele dziewcząt chcących zostać kosmetyczkami wybiera, pod naciskiem otoczenia, studia wyższe. W konsekwencji pozyskują olbrzymią wiedzę teoretyczną związaną z kosmetologią, natomiast umiejętności praktycznych w dużo szerszym zakresie uczy szkoła zawodowa, na poziomie policealnym. Szczerze wątpię, czy na rynku pracy w zawodzie kosmetyczki pracodawcy zwracają uwagę na tytuł przed nazwiskiem – tu liczą się umiejętności praktyczne, które zapewnia studium kosmetyczne.

FB: Co dla Pani, jako dyrektora szkoły o profilu zawodowym, jest najważniejsze w pracy?
MP: W SUBE stawiamy na najwyższy poziom kształcenia. Nasze słuchaczki mają możliwość pracy na zajęciach praktycznych w małych grupach, pod okiem wykwalifikowanych instruktorów. Mamy świetnie wyposażone pracownie oraz najlepszą kadrę wykładowców. Nasza szkoła cieszy się bardzo dobrymi wynikami egzaminów zewnętrznych, co jest skutkiem ciężkiej, dwuletniej pracy całego zespołu. Dla nas ważna jest też atmosfera w szkole, bo dużo łatwiej pracuje się i uczy w sprzyjających warunkach. Nie mamy wielu kierunków kształcenia, gdyż skupiliśmy się na kosmetyce, w której dążymy do perfekcji. Nasze słuchaczki pracują nie tylko w szkole, ale mają też zajęcia poza nią – wieloletni udział w przygotowaniu gali Miss Polonia, współpraca z Agencją Modelek, uczestnictwo w sesjach fotograficznych. Olbrzymie doświadczenie praktyczne zdobywają, dzięki rzeszy klientek korzystających z ich usług w szkolnym gabinecie kosmetycznym. Najważniejsze jednak jest serce całego zespołu i odpowiedzialność za kosmetyczki, które kształcimy i wysyłamy na rynek pracy.

FB: Co poradziłaby Pani młodym dziewczętom, które skończyły szkołę średnią?
MP : Współczesne młode kobiety chcą cieszyć się wolnością i być piękne – wystarczy, że pozostaną wierne swoim pasjom i będą chciały się rozwijać. Życie może być naprawdę fascynujące, jeśli robi się to, co naprawdę lubimy. Jeśli Waszą pasją jest kosmetyka, to zapraszam do szkoły SUBE.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do