Prawie tysiąc maluchów nie znalazło miejsca w żadnym z przedszkoli. Właśnie zakończyła się rekrutacja elektroniczna. Magistrat mówi, że będą jeszcze miejsca dla 240 przedszkolaków.
Piątkowe popołudnie było dla wielu rodziców przykrą niespodzianką. Okazało się bowiem, że dziecko nie znalazło się na liście wybranej placówki przedszkolnej.
- Zapisywałem córkę do trzech przedszkoli w okolicy - mówi pan Krzysztof, tata małej Izy. - Niestety nie dostała się do żadnego. Oboje z żoną pracujemy i gdyby nie pomoc jednej z babć, to znaleźlibyśmy się w niezłych tarapatach.
Pani Izabela, mama Amelki napisała zbulwersowana na portalu społecznościowym: „Przepraszam Państwo, że nie mam upośledzonego dziecka, nie wzięłam rozwodu - jak niektóre matki byle by tylko pozytywnie przejść proces rekrutacji do przedszkola - przepraszam, że mam tylko dwoje dzieci. I więcej, choć bym nie wiem jak chciała NA PEWNO MIEĆ NIE BĘDĘ! NIE W POLSCE!!!”
Wśród nieprzyjętych do przedszkoli znalazły się głownie 2 i 2,5 latki oraz pociechy spoza Białegostoku. Urząd Miejski uspakaja rodziców i deklaruje, że po 21 kwietnia odbędzie się jeszcze rekrutacja uzupełniająca, w której miejsca mają się znaleźć dla 240 maluchów. Nabór uzupełniający ma odbywać się na bieżąco w placówkach w miarę posiadania wolnych miejsc.
Maria Magdalena - niezalogowany
2013-04-24 10:28:07
Wcale nie dziwi mnie ogólne niezadowolenie, w końcu odmowna decyzja dot. przyjęcia dziecka do przedszkola to zmiana i dla dziecka i dla jego rodziców. A nie każdy pozwolić sobie może na opiekunkę, prywatne przedszkole bądź rezygnację z pracy. Przykre.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Lolek - niezalogowany
2013-04-24 09:33:37
szczerze to palitycy tylko potrafia gadac gadac i gadac a jesli chodzi o czyny to to jest malo realne !!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Kamil - niezalogowany
2013-04-24 09:09:16
Nic dziwnego,ze rodzice sie denerwują
odpowiedz
Zgłoś wpis
Halina - niezalogowany
2013-04-24 08:35:10
Jakoś nie wierzę dla tego naszego urzędu!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Polityka prorodzinna...
Wcale nie dziwi mnie ogólne niezadowolenie, w końcu odmowna decyzja dot. przyjęcia dziecka do przedszkola to zmiana i dla dziecka i dla jego rodziców. A nie każdy pozwolić sobie może na opiekunkę, prywatne przedszkole bądź rezygnację z pracy. Przykre.
szczerze to palitycy tylko potrafia gadac gadac i gadac a jesli chodzi o czyny to to jest malo realne !!!
Nic dziwnego,ze rodzice sie denerwują
Jakoś nie wierzę dla tego naszego urzędu!