Reklama

Mieszkańcy Białegostoku wkrótce będą mogli kupić węgiel. Na miejsce dotarło 40 wagonów „czarnego złota”

Fakty Białystok

06/12/2022 15:42

Zdjęcie rozładunku węgla z wagonów kolejowych/ bialystok.pl

Już 40 wagonów z węglem dla mieszkańców Białegostoku przyjechało w poniedziałek na plac elektrociepłowni przy ul. Starosielce. Po wyładowaniu węgiel – łącznie ok. 1200 ton, będzie odbierany przez skład „Katowice”, który już wkrótce rozpocznie sprzedawanie go białostoczanom.

Firma, która na zlecenie Miasta Białystok będzie sprzedawała mieszkańcom węgiel, już wkrótce rozpocznie informowanie osób, które złożyły wnioski na zapotrzebowanie na węgiel. Każdy indywidualnie zostanie poinformowany o tym, kiedy i w jaki sposób może opłacić swoje zamówienie oraz o tym, jakie są możliwości jego odbioru. Będzie można zrobić to osobiście lub skorzystać z dostawy (za dodatkową opłatą ustaloną ze składem węgla).

Za sprzedaż węgla mieszkańcom odpowiada firma „KATOWICE” Skład Węgla Daniel Czarkowski, ul. Bitwy Białostockiej 32 B, 15-103 Białystok. Dysponuje ona odpowiednim sprzętem i zapleczem technicznym. Skład węgla będzie czynny od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-16.00 oraz w soboty w godz. 8.00-14.00, z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy. W takich terminach mieszkańcy będą mogli zgłaszać się na miejsce, aby kupić węgiel.

Koszt zakupu preferencyjnego 1 tony węgla wynosi 1980 zł brutto za tonę (bez kosztów transportu). Płacić za zamówiony węgiel będzie można gotówką, BLIK-iem lub przelewem na rachunek bankowy PKO Bank Polski S.A. nr: 05 1020 1332 0000 1602 1280 6818.

O tym, że węgiel jest już gotowy do odbioru, mieszkańcy zostaną poinformowani. Firma ustali z daną osobą sposób dostawy kupionego węgla.

- Samorządy już po raz kolejny pomagają rządowi polskiemu w realizacji trudnego zadania – mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – Nasi mieszkańcy zawsze mogą na nas liczyć. Tak też jest i teraz. Jesteśmy przygotowani do tego, by węgiel w najbliższych dniach zaczął trafiać do białostoczan.

Tyle tylko, że początkowo mieszkańcy nie bardzo mogli liczyć na taką pomoc. Dość wspomnieć, że grupa samorządowców związana z rządową opozycją najpierw wyszukiwała różnych problemów w dostarczeniu mieszkańcom węgla, a później twierdziła, że rząd wyręcza się rękami samorządów w dostarczaniu węgla mieszkańcom. Co zresztą nawet do chwili obecnej twierdzi wielu z nich. Tymczasem jest to obowiązek samorządu wynikający z przepisów prawa.

- Rząd chce przerzucić odpowiedzialność na samorządy. Mamy jesień, a w tej chwili jeszcze nie podjęto stosownej ustawy (...) O tym mogliśmy rozmawiać w maju, by móc się przygotować – mówił na początku października tego roku w programie „Graffiti" na antenie Telewizji Polsat prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski.

Bardzo szybko pojawiła się właściwa ustawa i węgiel, to wówczas ten sam Tadeusz Truskolaski wraz z innymi samorządowcami związanymi z Platformą Obywatelską martwił się o jego jakość i domagał się wzięcia za tę jakość odpowiedzialności przez polski rząd, który węgiel sprowadził w ogromnych ilościach.

„Dlatego Miasta Unii Metropolii Polskich, w przyjętym 3 listopada 2022 r. stanowisku wnioskują, o wprowadzenie w umowach z podmiotami wprowadzającymi do obrotu węgiel na mocy Ustawy odpowiednich postanowień gwarantujących zwolnienie samorządów z odpowiedzialności za jakość węgla oraz przejęcie wszelkich ewentualnych roszczeń mieszkańców powstałych w wyniku niewłaściwej jego jakości. „Przyjęcie odmiennych reguł i próba przerzucenia odpowiedzialności na barki samorządów oraz podmiotów zaangażowanych w sprzedaż węgla na rzecz mieszkańców będzie sprzeczne z podstawowymi zasadami współżycia społecznego i uniemożliwi efektywną realizację Ustawy” – takie słowa czytamy w stanowisku miast Unii Metropolii Polskich, której Tadeusz Truskolaski jest prezesem.

Mimo takich kłód rzucanych na każdym kroku, węgiel dotarł i jest w cenie, którą gwarantował rząd. W Białymstoku wnioski o zakup węgla na preferencyjnych warunkach złożyło do tej pory 699 osób. Oznacza to, że do końca roku może do nich trafić około 1000 ton. Ze złożonych dokumentów wynika, że w przyszłym roku mieszkańcy będą potrzebowali około 900 ton węgla. Kolejne wnioski są na bieżąco przyjmowane i weryfikowane.

(Źródło i foto: bialystok.pl/ oprac. Cezarion)