
Zaledwie kilka miesięcy temu powstała Zagroda Pokazowa Żubra w Kopnej Górze, niedaleko Supraśla w województwie podlaskim. Oficjalne jej otwarcie Lasy państwowe postanowiły połączyć z obchodami 100-lecia Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe.
Fantastyczna impreza ściągnęła do Kopnej Góry setki, a nawet tysiące uczestników. Pomogła w tym doskonała pogoda, która towarzyszyła od początku do końca różnego rodzaju atrakcjom. W programie były między innymi rozmowy z leśnikami, którzy opowiadali o swojej pracy, prezentacje wyrobów z drewna, no i przede wszystkim zwiedzanie zagrody żubrów z przewodnikiem. Ale na miejscu dużym zainteresowaniem cieszyły się również przygotowane liczne stoiska, na których można było zaopatrzyć się choćby w specjały z leśnymi przysmakami.
- Żubry w województwie podlaskim są w dużych ilościach. Mamy w województwie podlaskim dwa wolnościowe stada żubrów, dwa z pięciu – generalnie rzecz ujmując – stad żubrów w Polsce. Tak, że to wyjątkowa sytuacja. Tu, w Puszczy Knyszyńskiej, nasze stado liczy ponad 300 osobników i powiększa się z każdym rokiem. Natomiast tu, na terenie zagrody, mamy żubry w takim zakresie hodowlanym. Potrzebne są takie obiekty, aby w sytuacji, gdy na stadach wolnościowych doszłoby do jakichś niekorzystnych sytuacji, jakichś chorób, to te miejsca, gdzie żubry są w zagrodach, są bezpieczne i mogą służyć w przyszłości ewentualnemu odtworzeniu stada żubrów – mówi naszej redakcji Andrzej Romaniuk, nadleśniczy Nadleśnictwa Supraśl.
Jak widać więc leśnicy nie tylko dbają o żubry teraz, ale także myślą na przyszłość, gdyby ta rysowała się dla żubrów w czarnych barwach. Atrakcji na Pikniku z Żubrami było co niemiara, bo między innymi w Kopnej Górze znajduje się przecież Aboretum i cmentarz poległych w Powstaniu Styczniowym. Stąd też na pikniku można było spędzić czas w obozie właśnie powstańców styczniowych oraz wysłuchać opowieści z tamtego okresu.
Uczestnicy Pikniku z Żubrami ustawiali się w kolejkach do przejażdżki kolejką wąskotorową, obserwowali rzeźbienie w drewnie piłą mechaniczną, a także z bliska mogli zobaczyć harwestery i przyjrzeć się dokładnie jak pracują. Nie zabrakło akcentów muzycznych. Przez ponad godzinę czas uczestnikom umiał zespół Mega Band. A przez cały czas można było odbierać sadzonki drzew lub huśtać się na wygodnych huśtawkach z drewna.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie