Mural na rzecz równości

Seria ostatnich incydentów, jakie spotkały obcokrajowców mieszkających w naszym mieście odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce. Dwójka artystów wspólnie z grupą białostoczan postanowiła przeciwdziałać zaistniałej sytuacji. Wielkoformatowa grafika, która powstaje na elewacji jednego z białostockich bloków stanowi formę sprzeciwu wobec przejawów nietolerancji.

Pierwsze kontury muralu zostały naniesione wczoraj wieczorem. Dziś twórcy praktycznie cały dzień poświęcili na dokończenie swojego dzieła.

Inicjatorem akcji jest nieformalna grupa „Normalny Białystok”, aktywnie działająca na rzecz promowania wielokulturowości Stolicy Podlasia.

W związku z licznymi aktami przemocy, wymierzonymi głównie w stronę osób o innej narodowości, cały zespół postanowił walczyć z niepokojącymi zjawiskami.

- Nie wiemy jakie będą efekty i czy dzieło nie zostanie niebawem zniszczone – mówi Anna Mierzyńska, członek grupy „Normalny Białystok” - Nie zgadzamy się jednak na bierność wobec tych negatywnych działań – dodaje.

Swoją pomoc w akcji zaoferowała para street art"owych twórców. Francesco i Anna na co dzień mieszkają i pracują we Włoszech. Anna pochodzi z Białegostoku. O tym, co dzieje się w jej rodzinnym mieście dowiedziała się z internetu. Tak też trafiła na osoby działające w ramach projektu „Normalny Białystok”.

Do współpracy została zaproszona także Spółdzielnia Mieszkaniowa „Słoneczny Stok”. Instytucja zapewniła również całą infrastrukturę potrzebą do realizacji dzieła. Na miejsce realizacji grafiki wybrano elewację bloku mieszkalnego przy ul. Batalionów Chłopskich.

Wielkoformatowa grafika, zdobiąca jedną ze ścian budynku jest nie tylko swego rodzaju vetem wobec rasistowskim wybrykom, ale też dowodem dojrzałości białostoczan, którzy nie poddają się w walce o równouprawnienie w naszym mieście.

[wzslider]

(Kaer)