Młodzi, a nawet bardzo młodzi twórcy muzyczni, jednak znajdują pasje poza komputerem i tabletem. Pod okiem dorosłych szkolą swoje umiejętności. Później zdobywają laury i co najważniejsze publiczność oraz prawdziwych fanów.
To były bardzo udane występy naszych zespołów na Blues-Rock Łomża Festiwal. Białostocka kapela Mniej Więcej zajęła pierwsze miejsce. Drugi był Roki z Czarnej Białostockiej.
- Ten konkurs był dla nas wyjątkowy – mówi Rafał Mierzejewski, gitarzysta Mniej Więcej. – Dla mnie był to powrót do korzeni, bo sam pochodzę z Łomży. Dobrze było wrócić na stare śmieci.
Zespół Mniej Więcej istnieje od roku. Gra rocka z elementami bluesa. O wygraną, jak podkreśla Rafał, wcale nie było łatwo.
- Poziom kapel konkursowych był wysoki. Młode zespoły zaprezentowały się bardzo dobrze – dodaje gitarzysta Mniej Więcej. - Szczególnie zaskoczył nas zespół Roki.
Rzeczywiście, dobry występ zespołu Roki, mógł zaskoczyć festiwalową widownię. W sumie nikt nie wiedział do końca, czego się spodziewać po kapeli, w której śpiewa 10-letni Michał Cywaniuk, a 9-letni Paweł Czaban gra na perkusji. A było czadowo, choć trema też się pojawiła.
- To był nasz pierwszy festiwal. Jak zobaczyłem profesjonalne podejście organizatorów do tematu, jurorów, to trema dała o sobie znać – opowiada Bartosz Snarski, 17-letni gitarzysta kapeli. – Jestem w szoku. Dla nas te drugie miejsce to motywacja do dalszego rozwoju. Udział w festiwalu w Łomży polecam innym białostockim kapelom. Było świetnie.
Obydwie nagrodzone kapele jeszcze w październiku zagrają swoje koncerty w Białymstoku. Roki wyjdzie na scenę w najbliższy czwartek w Pubie Kotłowania. Obok niego pojawi się drugi młodociany skład – Little Breaver.
Mniej Więcej zaprasza na swój koncert 17 października do Moto Pubu.
Komentarze opinie