Reklama

Na razie z całej debaty o Krajowym Planie Odbudowy widać, że Platforma się sypie, a Lewica wybiła się na samodzielność

24/05/2021 15:41

Ponad tydzień media zajmują dyskusje i głosowanie, które odbyło się w Sejmie 4 maja nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy. Doszło bowiem do ciekawych sytuacji, ale i kuriozów w związku z tym. Jedna rzecz, która widoczna jest już wyraźnie, to rozwalenie się do niedawna zjednoczonej opozycji. I między innymi o tym rozmawiali ostatnio dziennikarze w programie „Studio Prasowe” na antenie Telewizji Republika.

Ciekawą sprawą jest to, że okazało się, iż nie wszyscy politycy najwyraźniej czytali bardzo krótką treść ustawy, nad którą głosowali. Przynajmniej tak można było wnioskować z ich wypowiedzi. Ponieważ ustawa składała się wyłącznie z dwóch punktów, z których w pierwszym mowa jest wyłącznie o zgodzie na przyjęcie ok. 770 złotych ze środków Unii Europejskiej na odbudowę gospodarki po epidemii koronawirusa. Drugi punkt dotyczył wyłącznie tego, kiedy ustawa wejdzie w życie.

Politycy debatowali nad sprawami, o których nie było mowy w ogóle w tej ustawie, zaś kuriozalnie najbardziej ze wszystkich zachowała się Platforma Obywatelska, która wstrzymała się od głosu, a nieco wcześniej postulowała o odrzucenie tej ustawy. Tym samym największa partia opozycyjna ustawiła się w pozycji antyeuropejskiej. I na dodatek ta sama Platforma rozpoczęła z Lewicą bitwę na opozycji o przywództwo. Bo Lewica w całości poparła ustawę o Funduszu Odbudowy. Z tym, że na kanwie tych wydarzeń, Platformie Obywatelskiej może grozić rozpad, a co najmniej zmiana przewodniczącego. Temu tematowi był poświęcony niemal w całości program „Studio Prasowe” na antenie Telewizji Republika w minioną niedzielę.

- Kwestionowane jest przywództwo Borysa Budki. I żadną tajemnicą nie jest, że to Grzegorz Schetyna, ale Rafał Trzaskowski za tą inicjatywą stoi. Z drugiej strony mówi się o powstawaniu chadecji, z polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego i tak zwanych konserwatystów z Platformy Obywatelskiej pod patronatem Bronisława Komorowskiego – ma taka inicjatywa powstawać. Pytanie jest takie, czy w Platformie Obywatelskiej już się zaczęły ruchy dążące do parcelacji tej partii – mówił Adrian Stankowski, prowadzący program „Studio Prasowe”.

- Powiedzmy szczerze. Jest to faza schyłkowa już Platformy Obywatelskiej. Spadają notowania i jest to już takie pudrowanie trupa, czy też próba wywołania uśmiechu w martwej czaszce, która nie ma już potencjału. A ci towarzysze, którzy już się podpisali pod tym listem (postulującym przez ponad 50 posłów PO zmiany w Platformie Obywatelskiej – dop. red.) dają szansę tylko przyspieszenia tego zejścia śmiertelnego Platformy Obywatelskiej. Jest natomiast pewną szansą Rafał Trzaskowski, któremu chyba się nie spieszy, żeby przejąć przywództwo w Platformie Obywatelskiej, bo on chyba też już czuje, że Platforma ma coraz bardziej zimne nogi i nie warto się do tej trumny kłaść – uważa Marek Król z Tygodnika „Sieci”.

- Pewnym paradoksem w mojej ocenie jest to, że i Budka jest zainteresowany konsolidacją Platformy Obywatelskiej, i ewentualnie nowe przywództwo jest zainteresowane konsolidacją Platformy. Bo jeżeli już coś przejąć, to coś co będzie duże, a nie podzielone. Więc tu jest ten paradoks zbieżności interesów – powiedział Piotr Grzybowski z Tygodnika „Niedziela”. – Nie wydaje mi się, żeby Platforma myślała, bądź mogła myśleć o wyborach 2023, bo raczej 2027 już dzisiaj. No bo nawet jeśli dokonają jakiegoś cudu i restytucji polityczno – programowej, to nie wcześniej niż z początkiem 2022 roku – dodał.

- Dziś Lewica wyswobodziła się z tego walca Platformy Obywatelskiej, która jest naznaczona klęską tylko i wyłącznie. Przecież każde posunięcie Platformy Obywatelskiej to jest większa, czy mniejsza, ale jednak klęska. I dzisiaj Lewica się z tego wyrwała, wybiła się na niepodległość, głosi własne pomysły, projekty i to jest partner do dyskusji. To Lewica teraz będzie dyktowała warunki pozostałym, albo ewentualnie zapraszała do współpracy, a reszta została w tyle – powiedziała Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska z naszej redakcji.

Jak sytuacja będzie dalej się rozwijała, będziemy obserwować w kolejnych dniach. Dziś już wiadomo, że Senat, w którym większość posiada Platforma Obywatelska, nie będzie na najbliższym posiedzeniu zajmował się ratyfikacją Funduszu Odbudowy, ponieważ marszałek Tomasz Grodzki uznał, że treść kilku linijek ustawy wymaga konsultacji społecznych. Tyle, że konsultacje były już prowadzone przez ponad 2 miesiące i wzięło w nich udział ponad 10 tys. różnych podmiotów. Wydaje się więc, że grzebanie Platformy Obywatelskiej własnymi rękami będzie postępowało dalej. Całość programu „Studio Prasowe” na antenie Telewizji Republika jest dostępne na górze naszej strony. Zapraszamy do jego obejrzenia.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z Youtube.com)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do